tu i teraz 73 2016

16
GAZETA WŁOCŁAWKA I POWIATU WŁOCŁAWSKIEGO luty 2016, nr 2 (73) Cena 0 ISSN 1897-1768 WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek Szczęśliwy, pogodny 100-letni człowiek Do Mieczysława Mroczkowskie- go urodzonego w Przywieczerzy- nie 100 lat temu, mieszkającego w Kaźmierzewie w gminie Lubanie z życzeniami, gratulacjami, kwiata- mi stawiło się wiele osób - samo- rządowcy, przedstawiciele instytucji i rodzina. Wójt Larysa Krzyżańska odwie- dziła jubilata, wręczając mu kwiaty i stosowny adres wyrażający słowa uznania. Gratulacje i życzenia skła- dali również radny Edward Żychle- wicz i sołtys Zofia Dogońska. Jubilat z okazji swojego święta przypiął do garnituru swoją odznakę „Za Zasługi dla Związku Kombatantów RP i By- łych Więźniów Politycznych”. Ode- brał też życzenia, które przesłali m.in. premier Beata Szydło, Mikołaj Bog- danowicz - wojewoda kujawsko-po- morski, Zarząd Wojewódzki Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Bydgoszczy, polski zespół GEHA, KRUS. O życiu, szczególnie o drodze wojennej, która doprowadziła Mie- czysława Mroczkowskiego aż pod Monte Cassino można by nie jedną książkę napisać. DOKOŃCZENIE STR. 8 100 lat śpiewamy i życzymy sobie wzajemnie prawie wszyscy, ale tylko nieliczni wybrańcy doczekają w dobrym zdrowiu tak sędziwego wieku Mieczysławowi Mroczkowskiemu życzenia składa wójt gminy Lubanie Larysa Krzyżańska Jani Interntional Praca dla opiekunek w Niemczech, legalnie, Tel. 725-248-935 www.opiekunki-24h.pl Włocławska uroczystość w ramach obchodów Narodowego Dnia Żołnie- rzy Wyklętych odbędzie się 1 marca o godz. 18.00 w klasztorze Ojców Franciszkanów przy placu Wolności. Po nabożeństwie uczestnicy obcho- dów złożą kwiaty i zapalą znicze przed pomnikiem poświęconym Żołnierzom Wyklętym, który został odsłonięty w ubiegłym roku na dziedzińcu klasz- toru. Wcześniej - 29 lutego we włocław- skich szkołach odbędą się spotkania z udziałem historyków Instytutu Pamię- ci Narodowej. Natomiast 7 marca o godz. 13.00 w Centrum Kultury Browar B godz. roz- pocznie się koncert patriotyczny rapera Tadeusza Polkowskiego „Tadka”. Oficjalne uroczystości „Dnia Żołnie- rzy Wyklętych” we Włocławku organi- zują wspólnie Międzyzakładowa Orga- nizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Szkolnictwa Wyższego Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej oraz Klasztor Ojców Franciszkanów. Czytaj plakat str. 2 Włocławianie uczczą pamięć żołnierzy wyklętych Do dyżurnego włocław- skich mundurowych 4 lutego zadzwoniła jedna z miesz- kanek osiedla Zazamcze i poinformowała, że widzi dwóch mężczyzn kręcących się między zaparkowanymi samochodami, którzy praw- dopodobnie coś przy nich „majstrują”. Policjanci natychmiast po- jechali we wskazane miejsce. Wśród zaparkowanych przy Z rysą na samochodzie i w życiorysie ul. Pogodnej i Przyjemnej sa- mochodów zauważyli dwóch mężczyzn. Ci z kolei, kiedy zobaczyli zbliżający się patrol zaczęli się oddalać i „przy oka- zji” odrzucili śrubokręty, które mieli w rękach. Mundurowi po chwili za- trzymali obu sprawców. Okazało się, że mężczyźni postanowili dać upust swoim „zdolnościom rysunkowym” i uszkodzili kilka samocho- dów rysując ich karoserie śrubokrętami. Obaj sprawcy (w wieku 31 i 35 lat) zostali zatrzymani i trafili do policyj- nego aresztu. Kiedy wytrzeźwieli dowie- dzieli się, że za tego typu prze- stępstwo grozi do 5 lat pozba- wienia wolności. Policjanci ujawnili sześć uszkodzonych w ten sposób aut. KMP Włocławek Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przeradza się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. Jan Paweł II W ostatnią niedzielę karnawału zapustni przebierańcy, z różnych miejscowości regionu przy dźwiękach ludowych zespołów muzycznych przeszli ulicami Włocławka Fot. Jolanta Pijaczyńska * Wojciech Zawidzki, burmistrz Brześcia Ku- jawskiego: - Ze zdziwieniem przeczyta- łem w „Tu i Teraz” wypowiedź radnego wojewódzkiego Jac- ka Kuźniewicza, który mówił, że przegapiliśmy budowę ob- wodnicy w momencie, kiedy budowano autostradę. Pytam, więc radnego, dlaczego jako ówczesny wi- ceprezydent Włocławka nie zadbał w tamtym czasie o bu- dowę dwupasmowej drogi łączącej Włocławek z auto- stradą A1? Czytaj str. 3 * Eugeniusz Gołem- biewski, burmistrz Ko- wala: - Jeśli osoby odpowie- dzialne za finanse naszego państwa uznały, że budżet udźwignie finansowe obcią- żenia z tytułu wsparcia ro- dzin, to ja się cieszę z tego powodu, że wiele rodzin otrzyma tak znaczące finan- sowe wsparcie. Gdyby to jednak ode mnie zależało, to jednak uzależnił- bym prawo do otrzymywa- nia świadczeń od wysokości dochodów w rodzinie. Czytaj str. 6 * Sławomir Kopyść, członek zarządu woje- wództwa: - Jestem przeciwnikiem wprowadzania zmian admini- stracyjnych, szczególnie teraz kiedy zajmujemy się wdraża- niem środków unijnych z no- wej perspektywy. Przesuwa- nie granic administracyjnych województw może być nie- bezpieczne dla konsumowa- nia funduszy unijnych. Czytaj str. 5 * Karol Matusiak, rol- nik, radny powiatu: - Pszenica, rzepak i jęcz- mień nie dają oznak wio- sennej wegetacji, liście i korzenie mają nienatural- ny brązowy kolor. Znaczna część ozimin i rzepaku wy- magać będzie przesiewu. Czytaj str. 14 W numerze rozmowy TiT Dzień 13 lutego z pewnością na długo zapamięta pewien 21-latek. Tego bowiem wieczoru został zatrzy- many na włamaniu do jednego ze sklepów. Wieczorem właści- ciel jednego ze skle- pów w śródmieściu otrzymał informację o włamaniu. Poprosił znajomego, który był w pobliżu sklepu, o sprawdzenie informa- cji. Ten podjechał pod sklep, gdy wychodził przez okno jakiś „nie- proszony gość”. Za- trzymał sprawcę, po- wiadamiając o sytuacji policjantów. Okazał się nim 21-latek. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Feralna trzynastka W 2015 roku Inspekcja Handlowa wydała łącznie 625 decyzji dotyczących nieprawi- dłowego informowania o cenach towarów i usług, a suma nałożonych kar wyniosła pra- wie 308 tys. zł. Przepisy nie wymagają, aby znajdowała się na każdym towarze, ale napi- sy na wywieszkach i w cennikach muszą być wyraźne i czytelne, umieszczone w miejscu dobrze widocznym dla konsumentów. Tak, aby każdy wiedział, co kupuje i ile musi za- płacić - bez konieczności pytania o cenę. (b) Kara za brak ceny

Upload: wydawnictwo-kujawy

Post on 25-Jul-2016

261 views

Category:

Documents


22 download

DESCRIPTION

http://www.kujawy.media.pl/images/gazety/tu_i_teraz_73_2016.pdf

TRANSCRIPT

Page 1: Tu i teraz 73 2016

G A Z E T A W Ł O C Ł A W K A I P O W I A T U W Ł O C Ł A W S K I E G O

luty

2016

, nr 2

(73)

Ce

na 0

ISS

N 1

897-

1768

WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek

Szczęśliwy, pogodny 100-letni człowiekDo Mieczysława Mroczkowskie-

go urodzonego w Przywieczerzy-nie 100 lat temu, mieszkającego w Kaźmierzewie w gminie Lubanie z życzeniami, gratulacjami, kwiata-mi stawiło się wiele osób - samo-rządowcy, przedstawiciele instytucji i rodzina.

Wójt Larysa Krzyżańska odwie-dziła jubilata, wręczając mu kwiaty i stosowny adres wyrażający słowa uznania. Gratulacje i życzenia skła-dali również radny Edward Żychle-wicz i sołtys Zofia Dogońska. Jubilat z okazji swojego święta przypiął do garnituru swoją odznakę „Za Zasługi dla Związku Kombatantów RP i By-łych Więźniów Politycznych”. Ode-brał też życzenia, które przesłali m.in. premier Beata Szydło, Mikołaj Bog-danowicz - wojewoda kujawsko-po-morski, Zarząd Wojewódzki Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Bydgoszczy, polski zespół GEHA, KRUS.

O życiu, szczególnie o drodze wojennej, która doprowadziła Mie-czysława Mroczkowskiego aż pod Monte Cassino można by nie jedną książkę napisać.

DOKOŃCZENIE STR. 8

100 lat śpiewamy i życzymy sobie wzajemnie prawie wszyscy, ale tylko nieliczni wybrańcy doczekają w dobrym zdrowiu tak sędziwego wieku

Mieczysławowi Mroczkowskiemu życzenia składa wójt gminy Lubanie Larysa Krzyżańska

Jani Interntional Praca dla

opiekunek w Niemczech,

legalnie,Tel. 725-248-935

www.opiekunki-24h.pl

Włocławska uroczystość w ramach obchodów Narodowego Dnia Żołnie-rzy Wyklętych odbędzie się 1 marca o godz. 18.00 w klasztorze Ojców Franciszkanów przy placu Wolności.

Po nabożeństwie uczestnicy obcho-dów złożą kwiaty i zapalą znicze przed pomnikiem poświęconym Żołnierzom Wyklętym, który został odsłonięty w ubiegłym roku na dziedzińcu klasz-toru.

Wcześniej - 29 lutego we włocław-skich szkołach odbędą się spotkania z udziałem historyków Instytutu Pamię-ci Narodowej.

Natomiast 7 marca o godz. 13.00 w Centrum Kultury Browar B godz. roz-pocznie się koncert patriotyczny rapera Tadeusza Polkowskiego „Tadka”.

Oficjalne uroczystości „Dnia Żołnie-rzy Wyklętych” we Włocławku organi-zują wspólnie Międzyzakładowa Orga-nizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Szkolnictwa Wyższego Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej oraz Klasztor Ojców Franciszkanów.

Czytaj plakat str. 2

Włocławianie uczczą pamięć żołnierzy wyklętych

Do dyżurnego włocław-skich mundurowych 4 lutego zadzwoniła jedna z miesz-kanek osiedla Zazamcze i poinformowała, że widzi dwóch mężczyzn kręcących się między zaparkowanymi samochodami, którzy praw-dopodobnie coś przy nich „majstrują”.

Policjanci natychmiast po-jechali we wskazane miejsce. Wśród zaparkowanych przy

Z rysą na samochodzie i w życiorysieul. Pogodnej i Przyjemnej sa-mochodów zauważyli dwóch mężczyzn. Ci z kolei, kiedy zobaczyli zbliżający się patrol zaczęli się oddalać i „przy oka-zji” odrzucili śrubokręty, które mieli w rękach.

Mundurowi po chwili za-trzymali obu sprawców. Okazało się, że mężczyźni postanowili dać upust swoim „zdolnościom rysunkowym” i uszkodzili kilka samocho-

dów rysując ich karoserie śrubokrętami. Obaj sprawcy (w wieku 31 i 35 lat) zostali zatrzymani i trafili do policyj-nego aresztu.

Kiedy wytrzeźwieli dowie-dzieli się, że za tego typu prze-stępstwo grozi do 5 lat pozba-wienia wolności. Policjanci ujawnili sześć uszkodzonych w ten sposób aut.

KMP Włocławek

Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przeradza się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm.

Jan Paweł II

W ostatnią niedzielę karnawału zapustni przebierańcy, z różnych miejscowości regionu przy dźwiękach ludowych

zespołów muzycznych przeszli ulicami Włocławka

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

* Wojciech Zawidzki, burmistrz Brześcia Ku-jawskiego:

- Ze zdziwieniem przeczyta-łem w „Tu i Teraz” wypowiedź radnego wojewódzkiego Jac-ka Kuźniewicza, który mówił, że przegapiliśmy budowę ob-wodnicy w momencie, kiedy budowano autostradę.

Pytam, więc radnego, dlaczego jako ówczesny wi-ceprezydent Włocławka nie zadbał w tamtym czasie o bu-dowę dwupasmowej drogi łączącej Włocławek z auto-stradą A1?

Czytaj str. 3

* Eugeniusz Gołem-biewski, burmistrz Ko-wala:

- Jeśli osoby odpowie-dzialne za finanse naszego państwa uznały, że budżet udźwignie finansowe obcią-żenia z tytułu wsparcia ro-dzin, to ja się cieszę z tego powodu, że wiele rodzin otrzyma tak znaczące finan-sowe wsparcie.

Gdyby to jednak ode mnie zależało, to jednak uzależnił-bym prawo do otrzymywa-nia świadczeń od wysokości dochodów w rodzinie.

Czytaj str. 6

* Sławomir Kopyść, członek zarządu woje-wództwa:

- Jestem przeciwnikiem wprowadzania zmian admini-stracyjnych, szczególnie teraz kiedy zajmujemy się wdraża-niem środków unijnych z no-wej perspektywy. Przesuwa-nie granic administracyjnych województw może być nie-bezpieczne dla konsumowa-nia funduszy unijnych.

Czytaj str. 5

* Karol Matusiak, rol-nik, radny powiatu:

- Pszenica, rzepak i jęcz-mień nie dają oznak wio-sennej wegetacji, liście i korzenie mają nienatural-ny brązowy kolor. Znaczna część ozimin i rzepaku wy-magać będzie przesiewu.

Czytaj str. 14

W numerzerozmowy TiT

Dzień 13 lutego z pewnością na długo zapamięta pewien 21-latek. Tego bowiem wieczoru został zatrzy-many na włamaniu do jednego ze sklepów.

Wieczorem właści-ciel jednego ze skle-pów w śródmieściu otrzymał informację o włamaniu. Poprosił znajomego, który był w pobliżu sklepu, o sprawdzenie informa-cji. Ten podjechał pod sklep, gdy wychodził przez okno jakiś „nie-proszony gość”. Za-trzymał sprawcę, po-wiadamiając o sytuacji policjantów. Okazał się nim 21-latek. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Feralna trzynastka

W 2015 roku Inspekcja Handlowa wydała łącznie 625 decyzji dotyczących nieprawi-dłowego informowania o cenach towarów i usług, a suma nałożonych kar wyniosła pra-wie 308 tys. zł. Przepisy nie wymagają, aby

znajdowała się na każdym towarze, ale napi-sy na wywieszkach i w cennikach muszą być wyraźne i czytelne, umieszczone w miejscu dobrze widocznym dla konsumentów. Tak, aby każdy wiedział, co kupuje i ile musi za-płacić - bez konieczności pytania o cenę.

(b)

Kara za brak ceny

Page 2: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 2 Aktualności nr 2 (73), luty 2016

W kampanii wyborczej prezydent Marek Wojtkow-ski obiecywał otwarcie dla ruchu pieszego i kołowego przejazdu kolejowego na ulicy Kaliskiej łączącego osiedle Południe z centrum miasta. PKP uważa, że ze względów bezpieczeństwa w tym miejscu przejazdu być nie może.

Funkcjonowanie prze-jazdów kolejowych regulu-je rozporządzenie ministra infrastruktury i rozwoju w sprawie warunków tech-nicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych oraz bocz-nic kolejowych z drogami i ich usytuowanie. Zarządca kolei ustala kategorię prze-jazdu kolejowo-drogowego lub przejścia oraz określa sposób jego zabezpiecze-nia.

Przedstawiciele kolei uwa-żają, że przejazd kolejowy usytuowany w ciągu ulicy Ka-liskiej, blisko dużego dworca utrudniłby przyjmowanie po-

Zamknięty przejazd na ulicy Kaliskiej

Nie ma rady na zamknięty przejazd kolejowy na Kaliskiej?

ciągów na stacji Włocławek. Zakłóciłby również pracę na przydworcowym torowisku manewrowym.

Jednak prezydent Wło-cławka od takiej decyzji od-wołał się do ministerstwa, powołał się na liczne prośby włocławian. Prosił ministra o odstąpienie od zapisów rozporządzenia.

- Przejazd kolejowy prze-

cina dwie ważne drogi Włocławka, które stanowią ważny ciąg komunikacyj-ny układu wewnętrznego miasta – napisał prezydent. – Stanowi barierę komuni-kacyjną przede wszystkim dla mieszkańców osiedla Południe, które zamieszkuje 36 tys. mieszkańców oraz Śródmieścia, gdzie zamiesz-kuje 27 tys. mieszkańców. W mieście nastąpił znaczny

wzrost pojazdów tych zare-jestrowanych i przejeżdżają-cych, co powoduje nadmier-ne obciążenie i ogranicza płynność ruchu.

Przejazd kolejowo-drogo-wy w ciągu ulicy Kaliskiej istniał 40 lat temu, zamknię-to go po powiększeniu węzła kolejowego, choć ułatwiał i znacznie skracał komunika-cję z włocławskiego Połu-dnia do Śródmieścia. Jego otwarcie spełniać miałoby ten sam cel. Specjaliści od kolejnictwa mówią, że otwarcie tego przejazdu sta-nowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Warto jednak pamiętać, że ruch na tej trasie znacznie zmalał, mniej wykorzystywane jest przydworcowe torowisko.

Może więc z tym zagro-żeniem bezpieczeństwa to duża przesada? Raczej cho-dzi o wygodę...kolejarzy?

(mp)

Ulica Łęgska miała być otwarta dla ruchu w lu-tym, tymczasem nadal jest w budowie.

Przebudowa ulicy Łęgskiej we Włocławku jest trze-cim elementem projektu „Ku Wiśle”, rozpoczętego przez poprzednie władze Włocławka i realizowanego już od listopada 2014 roku.

Całość inwestycji polega na ułożeniu nowych na-wierzchni na ulicach Browarnej, Szpichlernej, Łęgskiej i Towarowej i wybudowaniu nowej kanalizacji sanitarnej i deszczowej.

Problem w tym, że termin ukończenia prac znowu się wydłuża. Zamknięte pod koniec ubiegłego roku skrzy-żowanie ulic Łęgskiej i Bechiego już po przedłużeniu terminu miało zostać otwarte w lutym br. a końca prac nie widać.

(mp)

W ślimaczym tempie

Urząd Marszałkowski za-prasza do udziału w kon-kursie plastycznym „Karta wielkanocna własnoręcznie zrobiona lepsza niż kupiona”.

Zadaniem uczestników konkursu jest przedstawienie własnej wizji, nastroju oraz tradycji Świąt Wielkanocnych w postaci kartki świątecznej.

Konkurs kierowany jest do dzieci w wieku 3-12 lat. WA-RUNKI KONKURSU: • Format kartki nie może być mniejszy niż A5 i nie większy niż A4; • Każda kartka musi posiadać na odwrocie trwale zamieszczo-ne dane uczestnika konkursu: imię i nazwisko, wiek, adres do korespondencji oraz nu-mer telefonu kontaktowego.

Prace należy dostarczyć osobiście lub przesłać na ad-res: Urząd Marszałkowski, Ga-binet Marszałka, Plac Teatralny 2, 87-100 Toruń z dopiskiem „Kartka Wielkanocna”.

Termin nadsyłania prac upływa 4 marca.

Kartki wielkanocne

Włocławianie mogą korzystać z nieodpłatnej pomocy prawnej udzielanej przez adwokata lub radcę prawnego. Szczegółowy harmonogram działania punktów nieodpłatnej pomocy prawnej przedstawia się następująco: ul. Zielna 13/21 – od poniedziałku do piątku w godz. od 15.00 do 19.00; ul. Żytnia 58 – od poniedziałku do piątku w godz. od 15.00 do 19.00; ul. Piekarska 6 – od poniedziałku do piątku w godz. od 13.00 do 17.00; ul. Żabia 12a – od poniedziałku do piątku w godz. od 13.00 do 17.00; ul. Długa 28 – od poniedziałku do piątku w godz. od 13.00 do 17.00.

Nieodpłatna pomoc prawna dostępna w 5 punktach Włocławka

Policjanci zatrzymali 29-let-niego mężczyznę, który doko-nał kilku kradzieży w sklepach. O jednej z nich zawiadomie-nie wpłynęło w grudniu ubie-głego roku. Wynikało z niego, że w jednym ze sklepów przy ul. Promiennej dokonał kra-dzieży kosmetyków o warto-ści ponad 360 złotych. Sty-czeń to czas kolejnych dwóch zawiadomień o kradzieżach, tym razem w aptece przy ul. Kaliskiej.

I w tych przypadkach sprawca skradł różnego ro-dzaju kosmetyki. W lutym wpłynęły kolejne dwa zgło-szenia. Jedno z nich doty-

czyło kradzieży kosmetyków w sklepie przy ul. Kaliskiej. W drugim przypadku spraw-ca miał już zdecydowanie mniej szczęścia. Mężczyzna skradł dwie butelki alkoholu, ale został zatrzymany przez pracownika ochrony. W cza-sie prowadzonych czynności policjanci na podstawie za-pisów monitoringu ustalili, że ten sam mężczyzna jest sprawcą wspomnianych wcześniej kradzieży.

Sprawa 29-letniego zło-dzieja trafiła do sądu z wnio-skiem o ukaranie.

(KMP)

„Znikający” klient

Ulica Łęgska zamknięta. Trwają roboty

Page 3: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 3Brześć Kujawskinr 2 (73), luty 2016

Brześć Kujawski w ubiegłym roku został laureatem w progra-mie „Przyjazna gmina 2015”, a wcześniej zdobył prestiżowy tytuł „Grunt na Medal” – to zobowią-zuje do dalszego rozwoju. Nieba-wem uruchomione zostaną środki unijne z nowego rozdania, zatem jakie działania inwestycyjne po-dejmiecie w roku bieżącym?

- Pieniądze na inwestycje są na razie teoretyczne, bo nadal nie wia-domo kiedy zaczną one spływać do gmin. Na pewno nie będą to pie-niądze łatwe do zdobycia i nie będą tak duże jak byśmy chcieli. Środki na inwestycje w strefach ekono-micznych prawdopodobnie otrzy-mamy dopiero po rozliczeniu tych już wykorzystanych, czyli możemy się ich spodziewać dopiero około 2018 roku.

Takie zasady zostały postawione przez UE Urzędowi Marszałkow-skiemu. Szkoda, bo wykonując konieczne inwestycje w Brzeskiej Strefie Gospodarczej na razie je-steśmy skazani na własne finanso-wanie inwestycji. Niedawno zakoń-czyliśmy wykonanie dodatkowych robót budowlanych związanych z budową infrastruktury drogowej i oświetleniowej w Brzeskiej Strefie Gospodarczej Pikutkowo-Mach-nacz (II etap).

Inwestycje poza strefą gospo-darczą?

- W pierwszej połowie tego roku ogłosimy przetarg na przebudo-wę ulic w Wieńcu i Kątach. Jest to projekt rozłożony na trzy lata inwestycyjne, zakładający przebu-dowę ponad 6 km ulic. Poprawa infrastruktury drogowej to jedno z priorytetowych naszych zadań. W ostatnich latach zmodernizowa-nych zostało blisko 110 km dróg.

Kolejnym zadaniem, które mu-simy wykonać jest przebudowa drewnianego mostu w Wieńcu. Niski poziom rzeki Zgłowiączki od-krył jego drewniane posadowienie, które niszczeje. Wykonane eksper-tyzy wskazują na zagrożenie bez-pieczeństwa. Nie była to inwestycja planowana, ale musimy ją wyko-nać, więc szukamy źródeł finanso-wania i jednocześnie przystępuje-my do opracowania projektu tego mostu.

Ponadto w ramach Obszaru Stra-tegicznej Interwencji (OSI), do któ-

rego należymy razem z Włocław-kiem i innymi gminami intensywnie pracujemy nad przygotowaniem projektów inwestycji, na które ab-sorbować będziemy pieniądze unijne. Wszystkie działania i zapla-nowane inwestycje bedą dążyć do zasadniczej poprawy warunków ży-cia ludności naszej gminy.

W centrum miasta, na skrzyżo-waniu dróg w kierunku na Poznań umieściliście w ubiegłej kadencji tablicę z napisem: „Do rządzących i chcących rządzić! Czas na obwodnicę Brześcia Kujawskiego.”. Tablica stoi do dzisiaj a obwod-nicy nie ma nawet w zamiarach rządzących.

- W poprzedniej ka-dencji, mimo wielu starań i spotkań w sta-rostwie, Urzędzie Mar-szałkowskim, minister-stwie, Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Autostrad odbywających się z udziałem polityków nie udało się nam doprowadzić do wyprowa-dzenia ruchu kołowego z miasta, który jest udręką dla mieszkańców i zagrożeniem bezpieczeństwa dla ludzi i obiektów historycznych.

Nadal rozmawiamy z wszyst-kimi, którzy mają wpływ na to, aby ta obwodnica powstała. W styczniu br. odbyło się spotkanie z wiceministrem Jerzym Szmitem w ministerstwie infrastruktury i budownictwa odpowiedzialnym za autostrady, drogi i transport drogo-wy. W spotkaniu uczestniczyli także Józef Łyczak - senator RP, Krzysztof Czabański - sekretarz stanu w mini-sterstwie kultury, poseł Joanna Bo-rowiak, marszałek Piotr Całbecki, radny województwa Wojciech Ja-

ranowski oraz starosta włocławski Kazimierz Kaca wraz z członkiem zarządu powiatu Toma-szem Chymkowskim. Wszyscy liczymy na pozytywną decyzję no-wych władz.

Same rozmowy nie-wiele dają. Odnoszę wrażenie, że kolejni

politycy chcą się promować kosz-tem tej obwodnicy.

- Inwestycja powinna mieć duże poparcie społeczne, więc im więcej osób pozytywnie o niej się wypo-wiada tym lepiej. Oczywiście nie poprzestajemy na samych rozmo-wach. Od 2008 roku pracujemy nad dokumentacją obwodnicy Brześcia Kujawskiego w ciągu dro-gi krajowej, która ma być gotowa na koniec kwietnia br. i przekazana do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajo-wych i Autostrad w Bydgoszczy.

Gdy rozpoczynaliśmy przygoto-wywanie tej dokumentacji dotyczy-ła ona obwodnicy, jako drogi kate-gorii G, ale przepisy się zmieniły, więc projektanci musieli rozpocząć prace od nowa, praktycznie two-rzyć nowy dokument. Nie można, więc obciążać naszego samorządu, ani projektantów za przedłużające się prace.

Ze zdziwieniem przeczytałem w „Tu i Teraz” wypowiedź radnego wojewódzkiego Jacka Kuźniewi-cza, który mówił, że przegapiliśmy

budowę obwodnicy w momencie, kiedy budowano autostradę. Py-tam, więc radnego, dlaczego jako ówczesny wiceprezydent Włocław-ka nie zadbał w tamtym czasie o budowę dwupasmowej drogi łą-czącej Włocławek z autostradą A1? Gdzie wtedy był? Też przegapił?

Zarzucanie nam wysokich kosz-tów budowy tej drogi jest nietra-fione, ponieważ koszt inwestycji będzie wynikał dopiero z końcowe-go dokumentu technicznego oraz przetargu.

Uważam, że jeśli ktoś nie ma czegoś mądrego do powiedzenia, niech się lepiej się nie wypowiada – to rada dla pana radnego.

Zamiast przeszkadzać, radny wo-jewódzki powinien wspierać mar-szałka w jego działaniach. Takie wypowiedzi nie służą rozwojowi województwa.

Dokładnie rok temu w Brze-skim Centrum Kultury został roz-strzygnięty konkurs dla dzieci i młodzieży na projekt nowego bu-dynku dla działalności kulturalnej. Najmłodsi przedstawili swoje wi-zje i marzenia dotyczące miejsca, w którym powinna być prowa-dzona szeroko pojęta działalność kulturalna. W styczniu br. ogłosił pan kolejny konkurs, tym razem dla profesjonalistów.

- Wybudowanie nowoczesnego obiektu z przeznaczeniem na dzia-łalność kulturalną planowaliśmy przez wiele lat, ale zawsze znajdo-wały się inne, ważniejsze potrzeby inwestycyjne, m.in. te dotyczące budowy infrastruktury wodno-ka-nalizacyjnej, drogowej, oświatowej i społecznej. Teraz przyszedł czas na przystąpienie do realizacji tego zadania.

W dniu 26 stycznia ogłosiliśmy konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-budowlanej dla obiektu wielofunkcyjnego: kultura, historia, bezpieczeństwo publiczne. Podmioty, które zgłoszą chęć udzia-łu w postępowaniu powinny opra-cować nie tylko projekt budynku, ale również propozycje zagospo-darowania terenu zieleni z funkcją kulturalno-rekreacyjną.

Jeśli obiekt ma pełnić wiele funkcji to musi zajmować sporą powierzchnię.

- Będzie to obiekt dla przyszłych pokoleń. Zaplanowaliśmy salę wi-dowiskową i budynek Centrum Kul-tury o powierzchni ok. 1600 mkw., budynek z przeznaczeniem na wystawę muzealną funkcjonalnie połączony z budynkiem Centrum Kultury o powierzchni pomiesz-czeń około 450 mkw oraz budynek o powierzchni około 320 mkw. dla Ochotniczej Straży Pożarnej.

Ochotnicza straż pożarna a przede wszystkim Brzeskie Cen-trum Kultury wymagają lepszych warunków niż dotychczasowe. Nowy obiekt powstanie na tere-nach po kolejce wąskotorowej

Prace konkursowe można skła-dać do 22 kwietnia br. Zwycięzca otrzyma nagrodę w wysokości 25 tys. zł oraz zaproszony zostanie do negocjacji w trybie zamówienia z „wolnej ręki”. Zdobywcy drugiego i trzeciego miejsca otrzymają nagro-dy 15 tys. zł oraz 10 tys. zł.

Co znajdzie się w części muzeal-nej tego obiektu?

- Gród Łokietka słynie z bogac-twa historycznego, a odkrycia ar-cheologiczne na ziemi brzeskiej stanowiły swego czasu sensację na skalę światową. W wieży brzeskie-go ratusza prezentujemy obecnie niewielką ekspozycję archeologicz-ną, która ma być rozbudowana i wyeksponowana w nowym obiek-cie wraz ze średniowiecznymi i no-wożytnymi elementami muzealny-mi i multimedialnymi.

W marcu br. rozpoczynamy pra-ce nad nową monografią Brześcia Kujawskiego i okolic. Poprzednia pochodzi z 1935 roku, napisana została przez ks. Stefana Kulińskie-go. Już dziś zapraszam wszystkich miłośników historii Brześcia Kujaw-skiego i okolic na konferencję po-pularno-naukową inicjującą prace nad monografią, która odbędzie się w 5 marca 2016 roku.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

Inwestycje dla przyszłych pokoleńRozmowa z Wojciechem ZAWIDZKIM, burmistrzem Brześcia Kujawskiego

Doceniając znaczenie dbania o zachowanie tradycji i pamięci histo-rycznej dla rozwoju Małych Ojczyzn, burmistrz Brześcia Kujawskiego w imieniu własnym, jak i samorządu brzeskiego zaprasza do udziału w konferencji popularno-naukowej, która odbędzie się 5 marca 2016 r. w restauracji „Sonata” przy ul. Sa-wickiej 2. Na spotkanie zaproszeni zostali naukowcy, którzy poprowa-dzą prelekcje nawiązujące do histo-rii Brześcia Kujawskiego i okolic.

Konferencja związana jest z roz-poczęciem prac nad monografią Brześcia Kujawskiego i okolic. Za-kończenie prac, jak i wydanie opra-cowania zaplanowano na rok 2018.

Tematy prelekcji: - „Mieszczaństwo Brześcia Ku-

jawskiego w późnym średniowie-czu” – dr Krzysztof Optołowicz

- „Rody rycerskie powiatu brze-

Zaproszenie na konferencjęskiego w średniowieczu” – dr hab. Joanna Karczewska

- „Kościelne dzieje Brześcia Ku-jawskiego do poł. XVI w.” – dr hab. Dariusz Karczewski

- „Kronenbergowie – związki z Ku-jawami Wschodnimi” – Mgr Sławo-mir Łaniecki

- „Społeczność żydowska w Brze-ściu Kujawskim na przestrzeni wie-ków” – dr Tomasz Kawski

- „Brześć Kujawski i okolice w do-bie walk narodowowyzwoleńczych” – dr Tomasz Dziki

- „Księżna kujawska Eufrozyna” – mgr Justyna Białowąs

- „Tajemnice kościoła pw. św. Mi-chała Archanioła w Brześciu Kujaw-skim na podstawie wyników badań archeologicznych przeprowadzo-nych w 2015 roku” – mgr Arkadiusz Wiktor,

mgr Piotr Miernik, mgr Michalina Karpus.

Wojciech Zawidzki: - W pierwszej połowie tego roku ogłosimy prze-targ na przebudowę ulic w Wieńcu i Kątach.

Napis na czerwonej tablicy obok skrzyżowania: „Do rządzących i chcących rządzić. Czas na obwodnicę Brześcia Kujawskiego”

Ze zdziwieniem przeczytałem w „Tu i Teraz” wypowiedź radnego wojewódz-

kiego Jacka Kuźniewi-cza, który mówił, że

przegapiliśmy budowę obwodnicy w momen-cie, kiedy budowano

autostradę.

Page 4: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 4 Gmina Lubanie nr 2 (73), luty 2016

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Lubaniu Dział Świadczeń Rodzinnych i Fun-duszu Alimentacyjnego in-formuje, że uchwalona przez Sejm ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw wprowadziła od 1 stycznia 2016 r. – świadczenie rodziciel-skie.

Świadczenie rodzicielskie będzie przysługiwać osobom, które urodziły dziecko, a które nie otrzymują zasiłku macie-rzyńskiego lub uposażenia ma-cierzyńskiego. Uprawnieni do pobierania tego świadczenia będą m. in. bezrobotni, studen-ci, rolnicy, a także wykonujący prace na podstawie umów cy-wilnoprawnych. Także osoby zatrudnione lub prowadzące pozarolniczą działalność gospo-darczą, jeśli nie będą pobierały zasiłku macierzyńskiego będą mogły ubiegać się o świadcze-nie rodzicielskie.

Urodzenie dziecka

Wsparcie finansowe w po-staci świadczenia rodzicielskie-go będzie przysługiwało przez rok (52 tygodnie) po urodzeniu dziecka w wysokości 1000 zł miesięcznie, a w przypadku uro-dzenia wieloraczków ten okres będzie mógł być wydłużony na-wet do 71 tygodni.

Świadczenie to będą mogli otrzymywać także rodzice dzie-ci urodzonych przed 1 stycznia 2016 r., którzy nie mają prawa do zasiłku macierzyńskiego – w takim przypadku, świadczenie rodzicielskie będzie im przysłu-giwało od 1 stycznia 2016 r. do

Dla uczniów szkół podczas ferii zorga-nizowane były półkolonie.

Pierwszego dnia po pogadance policji na temat bezpieczeństwa, udali się do Torunia do Kinder Parku, gdzie ciekawie i wesoło spędzili dzień.

W kolejnych dniach młodzież odwiedzi-ła Muzeum Mydła i Historii Brudu w Byd-goszczy, gdzie wzięła udział w warsztatach mydlanych. Był też kurs prania na tarze. W Toruniu obejrzała przedstawienie „Pino-kio” oraz uczestniczyła w warsztatach ABC w 3D w Centrum Nowoczesności Młynie Wiedzy. Zwiedziła także Muzeum Eskenów oraz Muzeum Podróżników. Były też zaba-wy w wodzie w Aqua Parku w Wielkiej Nie-szawce. We Włocławku uczniowie wybrali się na film do Multikina.

Półkolonie zakończyły się pogadanką na temat niebezpieczeństwa wynikającego z korzystania z używek: papierosów, dopa-laczy, alkoholu.

W okresie ferii zimowych 160 dzieci i młodzieży wzięło udział w trzech turniejach piłkarskich. W hali Zespołu Szkół w Luba-niu zagrały drużyny orlików, trampkarzy oraz młodzików.

W turniejach brały udział drużyny: Luba-nie, Włocłavia, Sadownik Waganiec, SP nr 18 Włocławek, dzieci ze świetlicy Zacisze Włocławek, dzieci z Centrum Opieki na Dziec-kiem we Włocławku.

Natomiast w trzecim integracyjnym Tur-nieju Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Lu-banie wzięły udział cztery drużyny. Pierwsze miejsce zajęła drużyna Lubanie 1, II - SP nr 18 Włocławek, III – Włocłavia, IV - Lubanie 2.

Za zebrane od sponsorów środki oraz dzięki wsparciu Urzędu Gminy Lubanie młodzi piłkarze otrzymali nagrody oraz słodki poczęstunek.

GOPS informuje

Zmiany w świadczeniach rodzinnych

ukończenia przez dziecko 1 roku życia.

W przypadku urodzenia, przy-sposobienia lub objęcia opieką dziecka w 2015 r. wniosek należy złożyć w terminie do 31 mar-ca 2016 r. – w tym przypadku świadczenie przyznane zostanie od 1 stycznia 2016 r.

Jeżeli wniosek zostanie złożo-ny po 31 marca br. nie później jednak niż do dnia przysługiwa-nia świadczenia, świadczenie rodzicielskie zostanie przyznane od miesiąca złożenia wniosku.

W przypadku urodzenia, przy-sposobienia lub objęcia opieką dziecka po 31 grudnia 2015 r. – trzy miesiące od dnia poro-du, przysposobienia lub objęcia opieką- w tym przypadku świad-czenie przyznawane jest od dnia urodzenia dziecka. Jeżeli wniosek zostanie złożony po tym terminie świadczenie zostaje przyznane od miesiąca złożenia wniosku.

500 złotych na dziecko

W związku z częstymi py-taniami informujemy, że pią-tek 12 lutego br. Senat przyjął ustawę o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, której głównym założeniem jest wy-płata 500 zł na drugie i kolejne dziecko, a w mniej zamożnych rodzinach również na pierwsze. Ustawa zakłada, że świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł na drugie i kolejne dziec-ko otrzyma każda rodzina, bez względu na dochody.

W przypadku rodzin z jed-nym dzieckiem trzeba będzie spełnić kryterium dochodowe - 800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 zł w przypadku dzieci z niepełnosprawnością. Świad-czenie będzie wypłacane do ukończenia przez dziecko 18 lat. Wiadomość o przyjmowaniu

wniosków w tej sprawie zosta-nie przekazana mieszkańcom gminy Lubanie na stronach in-ternetowych Urzędu Gminy.

Złotówka za złotówkę

Rodziny, które przekroczą próg dochodowy obowiązujący przy ustalaniu prawa do zasił-ku rodzinnego i dodatków nie stracą wsparcia finansowego państwa. Od stycznia 2016 r. działa zasada „Złotówka za zło-tówkę”, dzięki której świadcze-nia rodzinne będą stopniowo obniżane wraz ze wzrostem do-chodów.

Do grudnia 2015 roku rodzi-na, która przekroczyła próg dochodowy (674 zł na osobę w rodzinie lub 764 zł dla rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem), traciła prawo do świadczeń ro-dzinnych, teraz za każde prze-kroczenie progu o 1 zł, łączna kwota świadczeń przysługują-cych rodzinie będzie pomniej-szana o 1 zł.

Wnioski o ustalenie prawa do świadczenia rodzicielskiego oraz wnioski o nabycie prawa do zasiłku rodzinnego i dodat-ków są dostępne w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Dziale Świadczeń Rodzinnych i Funduszu Alimentacyjnego.

Dodatkowe informacji moż-na uzyskać pod nr tel. 54 251-34-13 wew. 40.

Emilia Żakowska inspektor ds. świadczeń

rodzinnych w GOPS Lubanie

* Godz. 11.00-15.00. Darmowe doradztwo makijażu i

fryzur w wykonaniu Centrum Estetyki Ciała z Włocław-ka w sali GOK w Lubaniu. W ofercie również: darmowy makijaż dzienny i wieczorowy, modelowanie włosów, fryzury dzienne, fryzury wieczorowe. Prosimy koniecz-nie o zapisy pod numerem telefonu 723 069 121.

* Godz. 14.00-18.00. Możliwość zrobienia pamiątko-wego zdjęcia w fotobudce zlokalizowanej w holu GOK w Lubaniu.

* Rozstrzygnięcie konkursu pt. „Moja autorska biżu-teria”. Nagroda główna: profesjonalna indywidualna bądź rodzinna sesja zdjęciowa wykonana w plenerze przez studio fotograficzne Jakuba Karpińskiego (www.facebook.com/jakub.karpinski.18). Nagroda specjalna ufundowana przez wójta gminy Lubanie - bon upo-minkowy na zabiegi pielęgnacyjne w Studiu Piękności Mabo we Włocławku.

* Godz. 18.00. Koncert z okazji Dnia Kobiet „Super-menka” połączony z konkursami,(kawa, herbata i słodki poczęstunek dla wszystkich pań).

Organizatorzy:Gminny Ośrodek Kultury

Gminna Biblioteka PublicznaUrząd Gminy w Lubaniu

Grupa zapustna, która działa przy Gminnym Ośrodku Kultury w Lubaniu, jak co roku wędrowała w tzw. ostat-ki drogami Lubania, Mikanowa, Probostwa Górnego i Probostwa Dolnego. Barwny korowód wrócił do GOK-u, aby tam bawić się z mieszkańcami gminy na zabawie, czyli tradycyjnym „podkoziołku”.

W ostatnią niedzielę karnawału zapustni przebierańcy, odziani w dziwne kostiumy, przysłonięci maskami, nie-którzy przebrani za zwierzęta, takie jak: koza, bocian, niedźwiedź i koń przeszli ulicami Włocławka. Wśród nich zaprezentowała się również 26 osobowa grupa z Luba-nia, którą od trzech lat kieruje Mateusz Cichowlas.

Zwyciężyli w III integracyjnym Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Lubanie

Fot.

Nad

esła

na

Emilia Żakowska: - Od 1 stycznia świadczenia rodzicielskie

Wspomnienie z półkolonii zimowych

Trzy turnieje piłkarskie

W Bydgoszczy przed Muzeum Mydła i Historii Brudu

8 marca Dzień Kobiet

W GOK Lubanie moc atrakcji

Karnawał zakończyli w korowodzie grup zapustnych

Page 5: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 5 Rozmowanr 2 (73), luty 2016

Mamy patrona naszego województwa. Radni sej-miku przyjęli uchwałę sta-nowiącą papieża św. Jana Pawła II patronem regionu. Niewiele jest uchwał, które wszyscy radni zgodnie po-pierają tak jak tę.

- Wiele argumentów prze-mawia o tym, jak ważna jest pamięć o papieżu Polaku i jego naukach dla znacznej liczby mieszkańców naszego województwa. Papieża sza-nują nie tyko ludzie wierzący. Imieniem św. Jana Pawła II nazywanych jest wiele insty-tucji, ulic, skwerów, czy na-wet dębów. Miasta i i gminy nadały mu tytuł honorowego obywatela.

We Włocławku też mamy aleje Jana Pawła II. W powie-cie włocławskim w Lubrań-cu, Lubaniu, Smólniku w gminie Włocławek stoją po-mniki papieża. Imię papieża Polaka noszą m.in. gimnazja: nr 14 we Włocławku oraz w Lubaniu, Choceniu i Więsła-wicach w gminie Kowal. To wspaniały wybór patrona i zaszczyt dla województwa.

Jednak nad wojewódz-twem zbierają się niebez-pieczne czarne chmury. Od pewnego czasu, zarówno we Włocławku, jak i Byd-goszczy pojawiają się gło-sy iż kujawsko-pomorskie powinno się rozpaść. Jed-ni proponują przyłączenie Włocławka do Łodzi inni do Płocka. Coś jest na rzeczy skoro na obrady sejmiku województwa wniesiono projekt stanowiska o zacho-wanie obecnego podziału administracyjnego kraju. Czyli również o zachowanie w obecnym kształcie woje-wództwa kujawsko-pomor-skiego.

Sejmik opowiedział się za zachowaniem podziału kraju na 16 województw, ale przeciw była większość radnych PiS.

- O potrzebie zmian mówią radni Prawa i Sprawiedliwości, a we Włocławku także Sojuszu Lewicy Demo-kratycznej argu-mentując tym, że Włocławek jest pomijany w po-dziale dotacji unijnych. Tym-czasem wszyst-kie złożone prawidłowe wnioski o wsparcie unijne z Włocławka i powiatu wło-cławskiego były rozpatrzone pozytywnie. Zatem twier-dzenie o gorszym traktowa-

niu Włocławka w stosunku do Bydgoszczy czy Torunia nie jest prawdziwe. Aby otrzymać pieniądze unijne trzeba złożyć wniosek, ale też trzeba mieć pieniądze na wkład własny do inwestycji. Zatem są i będą różnice w pozyskanych środkach bo samorządy budują na miarę własnych możliwości.

Faktem jest to, że zarówno Toruń, jak i Bydgoszcz są mia-stami lepiej rozwiniętymi niż Włocławek, ale to nie ma nic wspólnego z przynależnością do województwa i dzieleniem pieniędzy unijnych.

Bydgoszczanie walczą o utworzenie województwa bydgoskiego, bo wielu z nich ma wspomnienia z lat 1950-1975, kiedy było jednym z 17 województw w kraju oraz lat 1975-1998, kiedy gdy było jednym z 49 województw ist-niejących w Polsce. Dopiero po reformie administracyjnej w 1999 roku włączone zosta-ło do województwa kujaw-sko-pomorskiego. To długa tradycja, ale pomimo pla-nowanych zmian przez PiS uważam, że takie wojewódz-two nie powstanie, ale mogę

się mylić.

N a t o m i a s t politycy z Wło-cławka wiedzą, że dawne woje-wództwo wło-cławskie nie ma szans powstania, dlatego chcą się przyłączyć do Ło-dzi, albo Płocka. Nie sądzę aby te wo jewódz twa p o t r a k t o w a ł y

Włocławek lepiej niż trakto-wany jest obecnie. Do Łodzi z Włocławka mamy około 130 km, natomiast z Włocławka do Torunia trochę ponad 60 km, co też nie jest bez zna-

czenia. Wprawdzie przed II wojną światową w latach 1919–1939 Włocławek i Płock znajdowały się w jednym województwie, oba miasta należały do województwa warszawskiego. Dzisiaj też ta-kiego dużego województwa nikt nie utworzy.

Jestem przeciwnikiem wprowadzania zmian admi-nistracyjnych, szczególnie teraz kiedy zajmujemy się wdrażaniem środków unij-nych z nowej perspektywy. Przesuwanie granic admi-nistracyjnych województw może być niebezpieczne dla konsumowania funduszy unijnych.

Goście audycji „Region na śniadanie” Radia PiK stwierdzili, że potrzebny jest okrągły stół, który za-pobiegnie rozpadowi wo-jewództwa kujawsko-po-morskiego. Jest powód do niepokoju?

- Rozmowy zawsze są

potrzebne. Chętnie wezmę udział w spotkaniu, na które zaproszeni zostaną politycy, samorządowcy, także biz-nesmeni z województwa. Po pierwsze, może poznamy konkretne zarzuty stawiane zarządowi województwa, a nie jak dotąd tylko słowa niezadowolenia. Po drugie wspólnie będzie można wy-tyczyć przyszłość naszego województwa. Wiem, że marszałek jest chętny do ta-kich rozmów, nawet do kon-frontacji z zarzutami.

Zaskoczyła pana nega-tywna opinia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowi-ska w Bydgoszczy (RDOŚ) dotycząca projektu budo-wy drugiego stopnia wod-nego na Wiśle w Siarzewie?

- Byłem i jestem gorą-cym orędownikiem po-wstania kolejnej zapo-ry na Wiśle. Przypomnę, że o wydanie decyzji o śro-dowiskowych uwarunkowa-niach dla przedsięwzięcia pn.: „Zapewnienie bezpie-czeństwa publicznego w re-jonie stopnia wodnego Wło-cławek przy wykorzystaniu energii wody oraz poprawie potencjału ekosystemów wodnych i od wód zależ-nych” do RDOŚ wystąpiła Gmina Miasto Włocławek. Po rozpatrzeniu wniosku Wło-dzimierz Ciepły, regionalny dyrektor ochrony środowi-ska w Bydgoszczy odmówił wydania zgody na realizację przedsięwzięcia.

Wprawdzie RDOŚ wska-zuje, że działania podejmo-wane w związku z budową zbiornika na Wiśle poniżej Włocławka, mogą przyczynić się do wzrostu negatywnego oddziaływania na obszary chronione Natura 2000, to jednak jako główny zarzut uznaje brak uwzględnienia inwestycji w rządowych pla-nach strategicznych.

Teraz wiele osób, m.in. posłowie z Włocławka i Toru-nia apelują, aby wpisano tą inwestycję do tzw. rządowe-go Masterplanu. Prezydent Włocławka już złożył odwo-łanie od decyzji RDOŚ, które za pośrednictwem Regio-nalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, trafi do Generalnego Dyrek-tora Ochrony Środowiska w Warszawie. Jaka będzie od-powiedź zobaczymy, ale w RDOŚ w Bydgoszczy zajmie się sprawą nowy dyrektor, bo poprzedniego odwołano.

Pamiętam, że ta inwesty-cja była wpisana do Maste-planu. Mylę się?

Patrol policjantów ruchu drogowego zatrzymał do kontroli jadące ulicą Kru-szyńską auto. Niby nic spe-cjalnego, ale dla kierowcy okazała się to kontrola po-dwójnie „pechowa”. 39-letni mężczyzna prowadził auto na „podwójnym gazie”. Miał prawie 2,5 promila alkoholu. Nietrzeźwy kierowca naj-wyraźniej miał świadomość swojego czynu, ponieważ za wszelką cenę chciał uniknąć odpowiedzialności.

Zaproponował kontrolu-jącym policjantom pewną kwotę pieniędzy w zamian za odstąpienie od swoich czynności. Wtedy to 39-latek dowiedział się, że stał się sprawcą kolejnego prze-stępstwa.

Mężczyzna usłyszał zarzut jazdy samochodem, będąc w stanie nietrzeźwości oraz usiłowania wręczenia korzy-ści majątkowej. Grozić mu może do 8 lat pozbawienia wolności.

KMP

Rozmowa z Sławomirem KOPYŚCIEM, członkiem zarządu województwa

- To prawda ona była wprowadzona do Master-planu dzięki inicjatywie wo-jewództwa i naszym usilnym staraniom. Później minister-stwo zdjęło ją, jak mówiono wtedy ze względu na obiek-cje Komisji Europejskiej.

Kilka dni temu uczestniczy-łem w spotkaniu marszałka województwa z Mariuszem Gajdą - podsekretarzem sta-nu w ministerstwie środowi-ska odpowiedzialnym m.in. za budowę stopni wodnych na Odrze i Wiśle. Z rozmów wynika iż jest szansa, że mi-nisterstwo środowiska wróci do budowy drugiego stopnia wodnego na Wiśle w Siarze-wie wpisując ponownie in-westycję do Masterplanu.

Wiceminister Gajda za-pewniał, że celem w obsza-rze gospodarki wodnej jest zapewnienie bezpieczeń-stwa obywateli przed powo-dzią i suszą, zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju. Do końca tego roku ma być uregulowane nowe prawo wodne.

Jestem przekonany, że drugi stopień na Wiśle jest bardzo potrzebny również z przyczyn ekologicznych. Przy niskich stanach wody, jakie obserwujemy wiele gatunków tam żyjących ob-umiera.

Informacje z minister-stwa są bardzo obiecujące. Mam nadzieję, że ta inwe-stycja dojdzie do skutku, w przeciwnym razie będziemy mieli do czynienie z coraz większym zagrożeniem po-wodziowym a w przyszłości katastrofą ekologiczną.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

Przesuwanie granic administracyjnych województw może być niebezpieczne

Faktem jest to, że zarówno Toruń, jak i Bydgoszcz są

miastami lepiej roz-winiętymi niż Wło-cławek, ale to nie ma nic wspólnego z przynależnością do województwa i dzieleniem pienię-

dzy unijnych.

Sławomir Kopyść: - Drugi stopień na Wiśle jest bardzo potrzebny również z przyczyn ekologicznych

Proponując „łapówkę” chciał uniknąć kary

Jeden z klientów mar-ketu, jedząc w barze obiad zawiesił kurtkę na krześle. W pewnej chwili odszedł z miejsca, a kiedy po kilku minutach wrócił okazało się, że kurtka zniknęła.

O zdarzeniu powiadomił policję. Mundurowi od razu przejrzeli monitoring. Okazało się, że policjanci rozpoznali mężczyznę, który podszedł do krzesła, zdjął z niego kurtkę i odszedł.

Po dotarciu do mieszka-nia rozpoznanego sprawcy, 26-latek nie krył zdziwienia, ale przyznał, że zabrał tę kurtkę. Wyjaśnił jednak, że nie było w niej żad-nych pieniędzy ani innych wartościowych rzeczy, które pozostawałyby w jego zainteresowaniu i pozostawił ją na przystanku. Niestety, po sprawdzeniu okazało się, że we wskazanym miejscu pozostała tylko rękawiczka skradziona wcześniej razem z kurtką.

26-latek usłyszy zarzut przywłaszczenia mienia, za co może mu grozić do 3 lat pozbawienia wolności.

KMP

„Zdradził” go monitoring

Page 6: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 6 Kowal nr 2 (73), luty 2016

Przed samorządami sta-nęło duże wyzwanie, bo to one będą od 1 kwietnia wypłacać obiecane przez rząd PiS 500 zł na dziecko. Z doniesień medialnych sły-szymy, że nie wszystkie sa-morządy zdążą na czas. Jak będzie w Kowalu?

- Jako wiceprezes Unii Miasteczek Polskich uczest-niczyłem w posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego z udziałem premier Beaty Szydło, które odbyło się pod koniec stycznia br. Wtedy kilku samorządowców z du-żych miast wnioskowało do rządu o przedłużenie o około trzy miesiące terminu rozpo-częcia wypłaty świadczeń w ramach programu „Rodzi-na 500 plus”.

Ze względu na skalę dla największych miast jest to z pewnością problem o wiele większy, niż dla takich ma-łych samorządów jak Kowal. Mogę zapewnić mieszkań-ców, że Urząd Miasta Ko-wala zrobi wszystko, aby zdążyć na czas z uruchomie-niem programu „Rodzina 500 plus”. Nie wszystko jed-nak od nas zależy.

Ile świadczeń będzie wy-

płacanych w Kowalu?

- W Kowalu zamieszkuje obecnie około 580 miesz-kańców, mających mniej niż 18 lat. Z szacunków wy-nika, że uprawnionych do nowego świadczenia finan-sowego będzie około 300 spośród nich. Jeśli przyjąć, że nowe świadczenie wypła-cone będzie dla 300 dzieci, oznacza to, że miesięcznie z kasy miejskiej wypłaca-na będzie kwota 150 tys. zł. Tym samym w budżecie miasta przybędzie druga pod względem wielkości (po subwencji oświatowej) po-zycja po stronie dochodów budżetu miasta. Tak duże pieniądze trzeba będzie wy-

dawać z wielką starannością i rozwagą, z zachowaniem koniecznych procedur.

Ile faktycznie będzie wypła-canych świadczeń, dowie-my się dopiero po złożeniu wniosków i ich weryfikacji. Wypłata świadczeń na pierw-sze dziecko w rodzinie bę-dzie następować wtedy, jeśli dochód na jednego członka rodziny będzie niższy niż 800 zł. W rodzinach z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium dochodowe wzrasta z 800 zł do 1200 zł na jednego członka rodziny.

Czy do obsługi nowe-go zadania Gmina Miasto Kowal zatrudni nowych pracowników i zakupi do-datkowy sprzęt i programy komputerowe?

- Sprzęt i oprogramowanie kupimy, bo to konieczność. Wraz ze swoimi współpra-cownikami rozważaliśmy kwestię, czy możemy zmie-rzyć się z nowym zadaniem bez dodatkowego zatrudnie-nia. Doszliśmy do przekona-nia, że teoretycznie byłoby to możliwe, ale oznaczałoby konieczność oddania części

dotacji, którą samorządy otrzymają na realizację no-wego zadania.

W roku bieżącym mamy otrzymać około 30 tys. zł na ten cel. W Urzędzie Miasta Kowala pracuje bardzo nie-wielu urzędników. Powoduje to, że w przypadku urlopów czy zwolnień chorobowych brakuje osób do obsługi in-teresantów, a my chcemy wszystkie sprawy załatwiać „od ręki”. W tej sytuacji zde-cydowałem, że ogłosimy konkurs, ale tylko na jedno stanowisko pracy. Poszuku-jemy osoby, która będzie nie tylko zajmować się świad-czeniami wychowawczymi z programu „Rodzina 500 plus”, ale także zagadnienia-mi informatycznymi, co jest konieczne w związku z infor-matyzacją administracji.

Wiele osób, m.in. prof. Ry-szard Bugaj uważa, że tych pieniędzy nie dostanie dużo biednych ludzi, a dostaną lepiej sytuowane rodziny, natomiast przyjęta formu-ła jest dość kontrowersyjna i grozi nieefektywnością, nie-sprawiedliwością i przyspo-rzy PiS-owi wielu nowych krytyków na dłuższą metę. Podziela pan to zdanie?

- Jeśli osoby odpowie-dzialne za finanse naszego państwa uznały, że budżet udźwignie finansowe obcią-żenia z tytułu wsparcia ro-dzin, to ja się cieszę z tego powodu, że wiele rodzin otrzyma tak znaczące finan-sowe wsparcie. Gdyby to jednak ode mnie zależało, to uzależniłbym prawo do otrzymywania świadczeń od wysokości dochodów w rodzinie.

Uzyskane oszczędności w wydatkach budżetu pań-stwa przeznaczyłbym na wypłatę świadczeń dla mło-dzieży studiującej. Studia to taki okres w życiu naszych dzieci, kiedy wydatki rodzin

bardzo wzrastają. Z moich obserwacji wynika też, że nieuwzględnianie otrzyma-nych nowych świadczeń wychowawczych, w przy-padku jednoczesnego korzy-stania z pomocy społecznej spowoduje, że niektórym osobom nie będzie się opła-cało pracować.

Wezmą z urzędu wszyst-kie przysługujące im świad-czenia i albo nie będą pra-cować w ogóle, a jeśli już to „na czarno”. O tym się nie mówi, ale w ostatnich latach wysokość różnego rodzaju świadczeń socjalnych bar-dzo wzrosła. Mamy już wiele takich rodzin, które w skali miesiąca otrzymują 1,5 tys. zł. Ze wstępnych kalkulacji moich pracowników wyni-ka, że będą teraz w Kowalu rodziny, które po wejściu w życie ustawy „Rodzina 500 plus” dostaną z kasy miej-skiej 3-4 tys. zł.

Kolejna trudność z jaką będą musiały się zmierzyć samorządy dotyczy oświa-ty. Czy już wiadomo ilu sześciolatków pójdzie do kowalskiej podstawówki?

- Podobnie jak wszystkie samorządy my także będzie-my musieli poradzić sobie z tym problemem. Zdarzy się pewnie tak, że będziemy mieli więcej dzieci w przed-szkolu. Staramy się aby - tak jak do tej pory - móc przyjąć wszystkie chętne dzieci i to nie tylko z miasta, ale także z gminy.

W najbliższym czasie zamierzam spotkać się z wszystkimi rodzicami, któ-rych to dotyczy, aby uzyskać ich opinię. Nie będę ich na-mawiał do tego, aby postę-powali wbrew swoim prze-konaniom.

Tradycyjnie napisał pan list do podatników, rozli-czając się z finansów mia-sta. Poinformował pan kowalan także o planach in-

Rozmowa z Eugeniuszem GOŁEMBIEWSKIM, burmistrzem Kowala

Ile faktycznie będzie wypłacanych świadczeń z programu „500 plus”, dowiemy się dopiero

po złożeniu wniosków i ich weryfikacji

westycyjnych na najbliższą przyszłość. Kowal, który przez ostatnie lata rozwijał się w dużej mierze dzięki dotacjom unijnym. W no-wej perspektywie niewiele tych pieniędzy dostanie.

- Listy takie piszę od sze-ściu lat, przy okazji przeka-zywania decyzji z wymiarem podatku od nieruchomości. Uważam za rzecz bardzo ważną, aby kształtować wśród mieszkańców Kowa-la mentalność podatnika, aby kowalanie wiedzieli na co ich pieniądze są wyda-wane. W tym roku piszę też o dotacjach unijnych. Z przykrością stwierdzam, że w najbliższych latach do-tacji unijnych będzie o wie-le mniej, niż to było wcze-śniej. Na rewitalizację mamy otrzymać niewiele ponad 800 tys. zł.

Z wytycznych wynika, że będziemy je mogli prze-znaczyć tylko na remonty ADM-ów, a nie na moderni-zację centrum, czy budowę obiektu na potrzeby życia społeczno-kulturalnego. Nie będzie też środków unijnych na modernizację kotłowni w domach jednorodzinnych. Z dotacji na porządkowanie gospodarki wodno-ścieko-wej oraz na termomoderni-zacje obiektów użyteczności publicznej nie skorzystamy, bo zadania te zrealizowali-śmy już wcześniej.

Kowal jest miastem skanalizowanym prawie w 100 proc.. Chcąc skorzy-stać z możliwości pozyskania środków, które istnieją, przy-gotowujemy dokumentacje na inne zadania, choć już dziś wiadomo, że dotacje będą szły nie w milionach, ale co najwyżej w tysiącach złotych. Nasze wysiłki skupimy na in-westycjach drogowych - za-równo na obrzeżach Kowala, jak i w samym centrum. Na modernizację tych ostatnich mamy otrzymać tylko nieco ponad 500 tys. zł.

W tym stanie rzeczy mu-simy racjonalnie gospoda-rować własnym budżetem, w oparciu o własne docho-dy, czyli o podatki. Nie jest to dla mnie żadna nowość, bo tak starałem się postępo-wać „od zawsze”.

Notowała (jot)

Eugeniusz Gołembiewski:- W najbliższym czasie zamie-rzam spotkać się z wszystkimi rodzicami dzieci chodzą-cych do przedszkola

W remizie OSP w Kowalu 27 stycznia br. odbyło się spo-tkanie przedstawicieli Zarządu Powiatowego Związku Ochotni-czych Straży Pożarnych RP we Włocławku i Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku z nowo mianowa-nym kapelanem powiatowym straży pożarnych we Włocławku – proboszczem parafii Wniebo-wzięcia NMP we Włocławku i ku-stoszem katedry włocławskiej ks. Michałem Krygierem.

Strażacy mają nowego kapelana Biskup włocławski Wiesław Mering mianował 7 stycznia br. ks. Michała Krygiera na kapelana powiatowego straży pożarnych we Włocławku. Do-tychczasowy kapelan ksiądz Wojciech Frątczak został mianowany Wikariu-szem Generalnym.

W spotkaniu wzięli udział prezes Zarządu Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych we Włocławku druh Marian Mikołajczyk, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku st. bryg. Robert Majewski, członkowie

zarządu powiatowego ZOSP RP we Włocławku.

W trakcie spotkania poruszone zostały bieżące tematy działalności straży pożarnej.

Ksiądz Michał przybliżył swoją dotychczasową posługę kapłańską. Podkreślał, że współczesna praca straży pożarnej wykracza daleko poza zwyczajowe gaszenie pożarów. Straż pożarna obecnie uczestniczy w szeroko pojętym ratownictwie, jest wszędzie tam, gdzie jest zagrożone mienie i życie ludzi. Spotkanie w remizie OSP w Kowalu

Page 7: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego www.kujawy.media.pl 7Gmina Baruchowonr 2 (73), luty 2016

Gości witali organizatorzy wójt gminy Baruchowo Sta-nisław Sadowski, starosta włocławski Kazimierz Kaca oraz proboszcz parafii Kłótno ks. Ryszard Pospieszyński.

Oprócz zaproszonych seniorów, reprezentantów każdej gminy w powiecie włocławskim w wieczorze uczestniczyli również miesz-kańcy Domów Pomocy Spo-łecznej.

Wystąpił zespół wokalno--taneczny „Sonoro” z Zespo-łu Szkół w Baruchowie pod kierownictwem Jerzego Fer-chowa. Później rozpoczęło

Droga Baruchowo - Boża Wola (Kretki) prze-budowana z gruntowej

na asfaltową

Gmina Baruchowo złożyła 11 stycznia br. wniosek do Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu o przyznanie po-mocy w ramach ogłoszonego naboru objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 dla operacji pn. „Rozbudowa i przebudo-wa drogi gminnej Barucho-wo - Boża Wola (Kretki)”.

Wnioskowane dofinan-sowanie o 509 tys. złotych, które przeznaczone zostanie na zmodernizowanie drogi na odcinku ponad 1,1 km. Droga ta zostanie pokryta nawierzchnią asfaltową. Cał-kowita wartość robót zgod-nie z kosztorysem opiewa na prawie 800 tys. zł.

Drogi do przebudowyRemont drogi

Patrówek – Czarne

Kolejny wniosek został złożony do Zarządu Powiatu Włocławskiego. Tym razem chodzi o ujęcie w budżecie powiatu remontu drogi po-wiatowej nr 2918 Barucho-wo - Goreń Duży - Patrowo na odcinku od Środowisko-wego Domu Samopomocy w Czarnem do zjazdu na drogę wojewódzką.

Przebudowa ma polegać na wyrównaniu drogi masą asfaltową oraz przebudowie przepustów w miejscowości Patrówek.

„Schetynówka” wspólnie z powiatem

Gmina Baruchowo wspól-nie z Powiatem Włocławskim będzie realizować zadanie pn. „Przebudowa drogi po-wiatowej nr 2920C Kowal--Dobrzelewice-Baruchowo od km 4+897 do km 9+984 - etap II od km 7+878 do km 9+984” w ramach Narodo-wego Programu Przebudo-wy Dróg Lokalnych – Etap II Bezpieczeństwo - Dostęp-ność –Rozwój.

Zadanie ma zostać za-kończone do końca lipca br. Wkład Gminy Baruchowo w budowę tej drogi wynie-sie 31 proc. całkowitej war-tości przetargowej robót.

Droga będzie oświetlona, zaprojektowano również chodnik.

Oświetlenie i chodnik przy drodze powiatowej

w Patrówku

W trosce o bezpieczeń-stwo osób dorosłych, dzieci i młodzieży oraz w związ-ku ze zgłaszanymi przez mieszkańców gminy Baru-chowo potrzebami remon-tów chodników zostanie w 2016 roku dokończona budowa chodnika wzdłuż drogi powiatowej Barucho-wo - Goreń Duży - Patrowo w miejscowości Patrówek na długości 763 metrów, tj. na odcinku od przystanku

w miejscowości Patrowo do skrzyżowania z drogą gmin-ną w miejscowości Patró-wek.

W 2015 roku została wy-konana jedynie część od-cinka chodnika o długości 200 m znajdującego się przy zjeździe z drogi wojewódz-kiej nr 265 Gostynin – Brześć Kujawski do przystanku w miejscowości Patrowo.

Ponadto Gmina Baru-chowo posiada projekt i pozwolenie na budowę linii oświetleniowej wzdłuż drogi powiatowej w miejscowości Patrowo, która będzie sta-nowić doświetlenie odcinka ulicy wzdłuż istniejącej za-budowy mieszkalnej. Prace związane z budową oświe-tlenia rozpoczną się w mie-siącu marcu br.

Powiatowy Wieczór dla Ludzi Złotej Jesieni zgromadził w Baruchowie seniorów

się widowisko muzyczne pt. ,,Kędyż go szukać – Pasto-rałki z Gwiazdami” w wyko-naniu – Anny Sokołowskiej Alabrudzińskiej, mieszkanki gminy Baruchowo wraz z ar-tystami z Krakowa: Magda-leną Piotrowską, Łukaszem Lechem, Przemysławem Brannym, Marcinem Jajkie-wiczem.

Po występach rozpoczęło się wspólne biesiadowanie.

- Dbanie o osoby starsze jest naszym obowiązkiem – mówi wójt Stanisław Sa-dowski. – Solidarność mię-

dzypokoleniowa jest potrzeb-na. Gmina Baruchowo jest przyjazna seniorom.

- Takie spotkania kształtują społeczne postrzeganie osób starszych - mówi Kazimierz Kaca. - Pomagają seniorom integrować się ze społeczeń-stwem. Wspólne biesiado-wanie przywraca też wspo-mnienia.

Seniorzy otrzymali słodkie upominki, a wszyscy przybyli na tę uroczystość poczęsto-wani zostali gorącymi na-pojami, owocami i słodkimi wypiekami.

(jot)

W gminie Baru-chowo już można się zapisać na budo-wę przydomowych oczyszczalni ścieków, które zostaną dofinan-sowane z pieniędzy unijnych.

W związku z plano-wanym przez Urząd Marszałkowski Wo-jewództwa Kujaw-s k o - Po m o r s k i e g o naborem wniosków o przyznanie dotacji na gospodarkę wodno--ściekową w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Urząd Gminy Baru-chowo informuje, że do 29 lutego br. w po-koju nr 3 prowadzone będą zapisy osób, któ-re chcą wybudować przydomową oczysz-czalnię ścieków, ko-rzystając ze wsparcia unijnego.

Planowany termin realizacji inwestycji to lata 2017-2018.

Gmina Baruchowo podpisała umowę na przebudowę sta-cji uzdatniania wody w Skrzynkach. Wyko-nawcą robót budow-lanych będzie Zakład Produkcyjno-Usługo-wy MARKOSTAL Ma-rek Tyniec z Kutna.

Prace, które powin-ny zakończyć się do 15 czerwca br. będą pole-gały na dostosowaniu istniejących obiektów na terenie ujęcia do nowego układu tech-nologicznego uzdat-niania wody.

Zaplanowano bu-dowę m.in. nowych rurociągów dopro-wadzających wodę surową do budynku stacji, budynku sta-cji uzdatniania wody wraz z instalacją elek-tryczną oraz instalacją sanitarną. Ponadto - budowę układu tech-nologicznego uzdat-niania wody wraz z automatyką i dwóch zbiorników retencyj-nych wody uzdatnio-nej wraz z rurociągami na fundamencie żelbe-towym oraz dostawie i podłączeniu agrega-tu prądotwórczego.

Zgodnie ze złożoną ofertą przetargową wykonawca otrzyma ponad 1,1 mln zł.

Stacja uzdatniania wody w Skrzynkach

zostanie przebudowana

Zapisy na budowę przydo-mowych oczysz-czalni ścieków

Page 8: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 8 Ludzie nr 2 (73), luty 2016

100 lat śpiewamy i ży-czymy sobie wzajemnie prawie wszyscy, ale tylko nieliczni wybrańcy docze-kają w dobrym zdrowiu tak sędziwego wieku.

Do Mieczysława Mrocz-kowskiego urodzonego w Przywieczerzynie 100 lat temu, mieszkającego w Kaź-mierzewie w gminie Lubanie z życzeniami, gratulacjami, kwiatami stawiło się wie-le osób - samorządowcy, przedstawiciele instytucji i rodzina.

Wójt Larysa Krzyżańska od-wiedziła jubilata, wręczając mu kwiaty i stosowny adres wyrażający słowa uznania. Gratulacje i życzenia skła-dali również radny Edward Żychlewicz i sołtys Zofia Dogońska.

„Możliwość czerpania z ży-ciowej mądrości i doświad-czeń osób starszych pozosta-je bardzo cenną wartością. Dlatego tak ważne i potrzeb-ne są spotkania z tymi, którzy przeżyli i doświadczyli dużo więcej niż my sami” – napi-sał w liście wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.

O życiu, szczególnie o dro-dze wojennej, która dopro-wadziła Mieczysława Mrocz-kowskiego aż pod Monte Cassino można by nie jedną książkę napisać.

- Do Wojska Polskiego zostałem powołany w 1938 roku – mówi Mieczysław

Mroczkowski. - Jednostka stacjonowała w gminie Róża-na (dawna gmina wiejska ist-niejąca do 1939 roku w woj. Poleskim, obecnie na Biało-rusi). Gdy wybuchła II wojna światowa wyruszyłem z woj-skiem w wojenną tułaczkę, ale nie zaszedłem daleko, bo pod Tomaszowem zostałem ranny a odłamek bomby tkwi w moim ciele do dzisiaj. Ura-tował mnie młody Niemiec i tak znalazłem się w szpitalu w Jarosławiu, później w Kra-kowie. Stamtąd pozwolono mi wrócić do domu. Jednak

szybko zostałem wysłany na przymusowe roboty do duże-go majątku obok miasta Graz w Austrii. Pracowałem tam w zakładzie kowalskim. Stąd wysłano mnie na jeden mie-siąc do Jugosławii, gdzie ko-pałem rowy w bardzo trud-nych zimowych warunkach.

W 1944 roku wraz z dwoma kolegami przedostałem się do Włoch i dołączyłem do II Korpusu pod dowództwem gen. Władysława Andersa wchodzącego w skład wojsk alianckich. Brałem udział w słynnej bitwie pod Monte

Cassino. Walczyliśmy z Niem-cami, który ulokowali swoją bazę w klasztorze opactwa benedyktyńskiego. To była bardzo krwawa bitwa. 18 maja 1944, żołnierze II Korpusu pod dowództwem gen. Włady-sława Andersa zatknęli biało--czerwoną flagę na ruinach klasztoru Monte Cassino.

Po wojnie pozostaliśmy we Włoszech, dopiero w 1947 roku zostałem prze-transportowany do Anglii a potem w 1948 roku wróci-łem do kraju. Już w Gdańsku „witano” nas jako zdrajców ojczyzny, więc Polacy wraca-jący do kraju wszystkie do-kumenty wrzucali do morza, ja również. Przez pierwsze dwa tygodnie musiałem się meldować. Z czasem moja sytuacja się unormowała.

Mieczysław Mroczkowski ożenił się w 1949 roku. Ślub odbył się w Lubaniu, a na weselu bawiło się ponad 40 gości. Razem z żoną Marian-ną zamieszkali w jej domu rodzinnym w Kaźmierzewie. Mieszkają tam do dzisiaj, chociaż dom postawili nowy, bo rodzinny był pod strze-chą. Dochowali się dwóch synów: Pawła i Wiesława, później dołączyły dwie syno-we, obie Kasie. Mają cztery wnuczki Kornelię, Romę,

Kingę i Tinę oraz dwóch prawnuków Ignacego i Za-chariasza. Synowie zdobyli wykształcenie prawnicze, ale zdecydowali się na prowa-dzenie własnych biznesów.

Mroczkowscy prowadzili gospodarstwo rolne, upra-wiali, jak mówią wszystko, później hodowali bydło i świ-nie, mieli też fermę kaczek. Dobrze im się powodziło. Mówią, że są szczęśliwi.

Pan Mieczysław miał dwóch braci i cztery siostry, jedna z nich mieszka w An-glii. Gdy miała 93 lata, razem z bratem Mieczysławem wzięli udział w europejskim programie GEHA (GEnetic of

Healthy Aging” „Nasi długo-wieczni”. Finansowani przez UE badacze, także z Polski, pracowali nad poznaniem funkcjonalnej roli genów związanych z wiekiem dla wyjaśnienia procesów sta-rzenia się oraz chorób me-tabolicznych. Projekt zakoń-czył się wydaniem książki w języku angielskim, na kar-tach której znajdziemy pana Mieczysława i jego siostrę.

Gazeta „Tu i Teraz” również przyłącza się do szerokiego grona osób składających życzenia zdrowia i szczęścia JUBILATOWI.

Jolanta Pijaczyńska

Szczęśliwy, pogodny 100-letni człowiek

Monte Cassino 18 maja 1946 roku. Moment odegrania hymnu w dzień zwycięstwa (to podpis na odwrocie zdję-cia - ręczna notatka)

Mieczysław Mroczkowski z żoną Marianną

Fot.

Ze

zbio

rów

Mie

czys

ław

a M

rocz

kow

skie

go

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Page 9: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego www.kujawy.media.pl 9Izbica Kujawskanr 2 (73), luty 2016

Modzerowo to niewielka miejscowość po-łożona 8 km na południowy wschód od Izbicy Kuj. W 1591 r. wieś należała do parafii w Izbicy Kuj. Wówczas to Jarosław Sokołowski, właści-ciel dóbr izbickich, postanowił wybudować ko-ściół w Modzerowie. Był to drewniany obiekt, z początku pw. Matki Bożej. Przy kościele ery-gowano parafię (1591 r.). Nowo budowany ko-ściół w 1595 r. konsekrował biskup Hieronim Rozrażewski.

Istniejący dziś kościół parafialny pw. św. Sta-nisława BM, to drewniany i orientowany o kon-strukcji zrębowej obiekt. Wzniesiony został na miejscu poprzedniego z 1796 r. z fundacji hra-biego Kacpra Skarbka, właściciela dóbr izbic-kich, w tym wsi Modzerowo.

Jest to kościół jednonawowy z węższym i niższym prezbiterium zamkniętym prostokątną apsydą, od strony północnej z murowaną za-krystią - pozostałością z poprzedniego kościo-ła. Przy nawie od południa zlokalizowana jest kruchta boczna. Zakrystia posiada sklepienie ceramiczne, kolebkowe z lunetami. W kalenicy dachu nawy usytuowano krytą blachą miedzia-ną wieżyczkę na sygnaturkę.

Świątynia modzerowska bogata jest we-wnątrz w wyposażenie zabytkowe, do którego zalicza się: ołtarz główny, wczesnobarokowy z pierwszej połowy XVII w., z bramkami, rzeźba-mi św. Stanisława, Wojciecha i aniołów oraz obrazem św. Trójcy w zwieńczeniu; dwa ołtarze boczne rokokowe z drugiej połowy XVIII w., z obrazami św. Jana Nepomucena i Wskrzesze-nia Piotrowina; ambona i chrzcielnica wczesno-barokowe z pierwszej połowy XVII w.; ściany i stropy polichromowane na drewnie (zapewne

lata 80. XIX w.), na ścianach nawy i prezbite-rium malowane podziały architektoniczne: pi-lastry i gzymsy; na stropie prezbiterium obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem w iluzjonistycznie malowanej bogatej oprawie ramowo-płycino-wej i ornamentalnej; na stropie nawy w cen-trum – wyobrażenie serca z krzyżem oraz orna-mentalne oprawy czterech wietrzników, całość obwiedziona jest rozbudowaną ramą.

Kościół w Modzerowie odnawiany był m.in. w 1902 r. W latach 70. XX w. nastąpiło prze-malowanie polichromii i ołtarzy, w 1997 r. wymiana ścian fundamentowych, natomiast

w 2000 r. wymieniono pod całym kościołem podwaliny oraz fundamenty z kamiennych na żelbetonowe, a nadto wykonano podmurów-kę z cegły klinkierowej oraz koryta drenażowe wokół obiektu. Tym sposobem zlikwidowano jego pochyłość. W 2010 r. nastąpiła naprawa fundamentowa kościoła. Natomiast w 2013 r. parafia poniosła koszty na badania polichromii. Niestety na skutek postępującego procesu gnil-nego podwalin i elementów konstrukcyjnych ścian oraz konstrukcji dachu nastąpiło znaczne pochylenie ścian, co potwierdziły badania od-krywkowe. Poza tym stwierdzono, że zniszcze-niu uległy, wskutek działania owadów i warun-ków atmosferycznych elementy konstrukcyjne ścian i dachu oraz oszalowania zewnętrznego.

Od ponad dwóch lat, z inicjatywy rezydu-jącego w parafii modzerowskiej księdza pro-boszcza Marka Kasiorkiewicza, w świątyni ma miejsce poważny remont. Wieloletnie zadanie nosi nazwę: „Prace remontowe i kon-serwatorskie kościoła pw. św. Stanisława BM w Modzerowie”. W jego etapach: pierwszym (2014 r.) i drugim (2015 r.), wzmocniono i wy-mieniono osłabione elementy konstrukcyjne ścian zrębowych świątyni, wymieniono osza-lowanie zewnętrzne i deski okapowe, dokona-

no częściowej wymiany i naprawy podwalin wraz z wykonaniem izolacji, impregnowano i konserwowano całość drewna (nowo wybudo-wanego i zabytkowego), wymieniono stolarkę okienno-drzwiową.

Ponadto dokonano remontu dachu – więźby wraz z wymianą pokrycia i instalacji odgromo-wej nad prezbiterium, częściowej wymiany belek stropowych, krokwi i kleszczy, zastrza-łów i mieczy nad nawą oraz przeprowadzono remont konstrukcji wieży (prace ciesielskie). Wszystkie te prace odbywały się lub będą się odbywać, bowiem na 2016 r. zaplanowano etap trzeci remontu.

Wsparcie finansowe udzielili: Gmina Izbica Kuj. (zgodnie z zapisami uchwały rady z 2011 r. w sprawie zasad i trybu udzielania dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków), Gmina Babiak, Starostwo Powiatowe we Włocławku, Urząd Marszałkowski w Toruniu i Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Toruniu.

Prace remontowe i konserwatorskie wyko-nuje firma: Kompleksowa Obsługa Budownic-twa „JARDEJ” Radosław Jastrzębski z Kowa-lewa Pomorskiego. Wymienione działania już przyczyniły się do poprawy stanu techniczne-go kościoła i zmniejszenia zagrożenia związa-nego z zawaleniem się jego konstrukcji. Etap trzeci, przewidziany do realizacji na 2016 rok i lata następne, obejmuje m.in.: remont dachu nad nawą wraz z więźbą, wymianę rynien i ob-róbek blacharskich nad nawą oraz wymanię in-stalacji odgromowej (również nad nawą).

Przemysław Nowicki

Architektoniczna perła Kujaw wschodnich

Drewniany kościół pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Modzerowie w remoncie

W hołdzie powstańcom bitwy pod Cieplinami

Druga część uroczystości odbyła się na pograniczu kujawsko--wielkopolskim w oddalonym o 5 km od Modzerowa Lucynowie. Przy pomniku powstańców z 1863 r., wzniesionym w 1983 r. przez społeczność gminy Babiak stanęła warta. Po wystąpieniu wójta Wojciecha Chojnowskiego odmówiono modlitwę za zmar-łych. Delegacje złożyły kwiaty i zapalono znicze na pomniku.

ks. Marek Kasiorkiewicz, proboszcz parafii w Modzerowie

Delegacja samorządu Izbicy Kujawskiej

Fot:

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Mieszkańcy Kujaw wschodnich uczcili 153. rocznicę powstania stycz-niowego. Najpierw była msza w drewnianym koście-le w Modzerowie, a potem kontynuowano uroczystości pod pomnikiem w Lucyno-wie, gdzie rozegrała się bi-twa pod Cieplinami.

Mszą świętą za poległych po-wstańców styczniowych rozpo-częły się obchody 153 rocznicy bitwy pod Cieplinami. Była to już czwarta z kolei uroczystość rocznicowa, organizowana przez parafię modzerowską, przy udziale władz samorządo-wych Izbicy Kujawskiej i Babia-ka (powiat Koło).

W uroczystości wzięli udział m.in. parlamentarzyści, samo-rządowcy z powiatu włocław-skiego, Izbicy Kuj., Babiaka, Kłodawy i Przedcza, leśnicy z Nadleśnictwa Koło, przedsta-wiciele NSZZ Rolników Indy-widualnych „Solidarność”, reprezentanci partii Prawo i Sprawiedliwość i parafianie.

Zgromadzonych przywitał ks. Marek Kasiorkiewicz, pro-boszcz parafii pw. Św. Stanisła-wa BM w Modzerowie. Odczyt historyczny wygłosił Mirosław Macherski, nadleśniczy Nadle-śnictwa Koło. Mówca zwrócił uwagę na obecność leśników zarówno wśród poległych w bitwie 10 lutego 1863 r., jak i wśród budowniczych pomni-ka wzniesionego przed drugą wojną światową (23 sierpnia

1925 r.). Podkreślił, że najważ-niejszym źródłem wiedzy o tej pierwszej bitwie w Powstaniu Styczniowym na Kujawach jest relacja jej uczestnika Bolesława Anca, nauczyciela z Włocławka. Omówił zarówno przebieg sa-mej bitwy, w której poległo co najmniej 18 powstańców, jak i nakreślił sylwetkę bohaterskie-go dowódcy, płk. Kazimierza Mielęckiego, właściciela pod-włocławskiej Nowej Wsi.

Ponadto przytoczył historycz-ną relację z odsłonięcia pierw-szego pomnika pod Cieplinami, wystawionego przez mieszkań-ców ówczesnych trzech powia-tów: kolskiego, kutnowskiego i włocławskiego. Zgromadzeni otrzymali przed mszą kolejne wydanie okolicznościowego folderu pt. „Powstanie Stycz-niowe 1863-1864 w Izbicy Kujawskiej i okolicach”, gdzie m.in. znalazła się reprodukcja zdjęcia tego przedwojennego monumentu.

Odczyt historyczny przygo-tował Krzysztof Dorcz, członek Polskiego Towarzystwa Hi-storycznego Oddział we Wło-cławku, plastyk i wydawca od lat zajmujący się tematyką po-wstańczą. Mszę celebrowali ks.

Marek Kasiorkiewicz i przeor paulinów z Brdowa, o. Walde-mar Pastusiak, który wygłosił homilię.

Na zakończenie mszy głos zabrali uczestnicy uroczystości: Józef Łyczak – senator Senatu RP, Jan Krzysztof Ardanowski – poseł na Sejm RP, Łukasz Zbo-nikowski – poseł na Sejm RP, Sławomir Kopyść – członek za-rządu województwa kujawsko--pomorskiego, Kazimierz Kaca – starosta włocławski, Marek Dorabiała – burmistrz Izbicy Kuj.

W tych wystąpieniach domi-nowały głosy o patriotycznym dziedzictwie Powstania Stycz-niowego, potrzebie utrwalania pamięci historycznej i działań na rzecz budowy zgody naro-

dowej. Wiązanki kwiatów, które na ręce proboszcza w Modzero-wie trafiły od starosty włocław-skiego i burmistrza Izbicy Ku-jawskiej były wyrazem wielkiej wdzięczności za trud związany z organizacją oraz kontynuacją tych corocznych uroczystości.

Burmistrz Izbicy Kujawskiej Marek Dorabiała podkreślił, że uroczystości oddające hołd po-wstańcom styczniowym stały się już tradycją i obchodzone są co roku w Modzerowie i na polu bitwy pod Cieplinami. Są one lekcją historii i pielęgnowa-niem tradycji narodowej.

Wśród zgromadzonych w kościele wyróżniały się pocz-ty sztandarowe Gimnazjum im. Konstytucji 3-go Maja w Babia-ku, czterech szkół z gminy izbic-kiej: Szkoły Podstawowej Nr 1 im. Marszałka J. Piłsudskiego, Gimnazjum im. gen. Augusty-na Słubickiego, Zespołu Szkół im. Jana Kasprowicza i Zespołu Szkół w Błennie, SP im. Miko-łaja Kopernika w Babiaku oraz Zarządu Gminnego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Izbicy Kujawskiej. Widoczne były także damy w żałobnej czerni oraz ko-synierzy – uczniowie z Prywat-nej Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych we Włocławku, którym towarzyszył ich dyrektor Piotr Umiński. Chór „Dominan-ta” z Gminnego Ośrodka Kultury w Babiaku zaprezentował pieśni patriotyczne.

Krzysztof Dorcz, Przemysław Nowicki

Młodzież zapaliła znicze

Odczyt wygłosił nadleśni-czy Mirosław Macherski

Zdję

cia:

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Page 10: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 10 Gmina Kowal nr 2 (73), luty 2016

Z inicjatywy Stanisława Adamczyka, wójta gminy Kowal oraz Eugeniusza Gołembiewskiego - bur-mistrza Kowala, Gminny Ośrodek Pomocy Spo-łecznej wraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej zorganizowali 8 lutego br. już dwunasty bal integracyjny dla osób z niepełnosprawnością z Kowala i okolicy.

Tradycyjnie, zaproszeni goście – osoby z niepełno-sprawnością i ich opie-

kunowie oraz przedsta-wiciele obu samorządów, dyrektorzy szkół i miejsco-wych instytucji bawili się w remizie OSP w Kowalu. Oprawą muzyczną zajął się Marcin Jesionowski, uczestnik Środowiskowe-go Domu Samopomocy w Kowalu, który zachę-cał wszystkich do tańca, śpiewając współczesne przeboje muzyki tanecznej.

Dla uczestników balu przygotowano liczne kon-kursy i słodki poczęstunek.

W niezwykle uroczystej oprawie 17 par mieszka-jących w gminie Kowal świętowało jubileusz 50, 60 i 65-lecia pożycia małżeń-skiego.

Uroczystość odbyła się w świetlicy wiejskiej w Rakuto-wie. W tym wyjątkowym wyda-rzeniu małżonkom towarzyszyli przedstawiciele samorządu gminnego: wójt gminy Kowal Stanisław Adamczyk i Edward Dominikowski - przewodniczą-cy Rady Gminy Kowal, skarbnik gminy Kowal Krystyna Kurzaw-ska, sekretarz gminy Hanna Karwowska, kierownik referatu

W szkole filialnej w Więsławicach zapraszanie babć i dziadków na uro-czystość z okazji ich święta jest tra-dycją na stałe wpisaną w kalendarz imprez szkolnych. Zaproszeni goście licznie przybyli 12 lutego do szkoły, aby podziwiać występy swoich wnu-cząt.

Ponad 60 seniorom życzenia złożyli wójt Stanisław Adamczyk i dyrektor szkoły Anna Kłódka. Program arty-styczny przygotowali uczniowie klas młodszych pod kierunkiem nauczy-cieli.

Przedszkolaki również z ogrom-nym zaangażowaniem recytowały wiersze, śpiewały i tańczyły.

Babcie i dziadkowie zostali obdaro-wani prezencikami, które samodziel-nie wykonali wdzięczni wnukowie

Agnieszka Grabowska

Producentom rolnym przypo-minamy o możliwości składania wniosków o zwrot podatku akcy-zowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystanego do produkcji rolnej.

Stawka zwrotu podatku akcy-zowego na 2016 r. wynosi 1,00 zł od 1 litra oleju napędowego. Maksymalna kwota zwrotu po-datku akcyzowego na 1 ha użyt-ków rolnych w 2016 r. wyniesie 86 złotych.

Terminy składania wniosków oraz niezbędne dokumenty nale-ży złożyć do Wójta Gminy w ter-minach: od 1 lutego 2016 r. do 29

Świętowało 17 par Diamentowe i złote gody

zamówień publicznych, nieru-chomości i organizacji Aneta Kwarcińska, insp. ds. ewidencji ludności Iwona Kałędkiewicz oraz sołtysi z Rakutowa, Kępki Szlacheckiej, Dębniaków, Krze-wentu, Strzał oraz Przydatków Gołaszewskich.

Jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego obchodzili: Zofia i Jan Apalczyk, Janina i Jan Cel-mer, Janina i Józef Kafarscy, Ma-rianna i Adam Kamińscy, Jadwi-ga i Józef Korpal, Zofia i Marian Kosińscy, Anna i Zygmunt Miko-łajewscy, Marianna i Mieczysław Ładzińscy

Jubileusz 60-lecia pożycia małżeńskiego obchodzili: Kry-styna i Juliusz Bojakowscy, Jani-

na i Jan Cieślińscy, Wanda i Hen-ryk Gontarek, Waleria i Zdzisław Kraszewscy, Krystyna i Józef Kwiatkowscy, Marianna i Stani-sław Lateccy, Monika i Kazimierz Stasiak, Gabryela i Henryk Wil-czyńscy.

Najdłuższy staż małżeński – 65 lat wspólnego pożycia mał-żeńskiego obchodzili Marianna i Czesław Cichoccy.

- Diamentowe i złote gody to jubileusz, obchodzony w naszej polskiej tradycji szczególnie uro-czyście – mówił na uroczysto-ści wójt Stanisław Adamczyk. - Jubileusz, za sprawą, którego patrzymy na Was z podziwem i chylimy przed Wami z szacun-kiem i pokorą głowy. Państwa

obecność tu dowodzi, że do-chowaliście, wbrew wszelkim przeciwnościom, przysięgi mał-żeńskiej, bo przecież miłość jest dawaniem, a nie braniem, budo-waniem, nie niszczeniem, zaufa-niem, nigdy zwodzeniem, cier-pliwym znoszeniem i wiernym dzieleniem każdego sukcesu i każdego smutku.

W miłej atmosferze, kujaw-skiej scenerii, którą szczegól-nie podkreśliła obecność „Kapeli spod Kowala”, jubi-laci zostali odznaczeni Meda-lami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie oraz dyplomami.

Wójt Stanisław Adamczyk dekoruje medalem Zofię i Mariana Kosińskich

Jubilaci, przedstawiciele urzędu, samorządu i sołtysi gminy Kowal

Fot.

Nad

esła

na

Marianna i Czesław Cichoccy przeżyli razem 65 lat

Babciu i dziadku, pomyślności wielu

Integracyjny bal

Fot.

Nad

esła

na

lutego 2016 r. (wraz z fakturami VAT za okres od 1 sierpnia 2015 roku do 31 stycznia 2016 roku) oraz od 1 sierpnia 2016 roku – do 31 sierpnia 2016 r. (wraz z faktu-rami VAT za okres od 1 lutego 2016 roku do 31 lipca 2016 roku).

Zwrot podatku akcyzowego nastąpi do 30 kwietnia 2016 r. – w przypadku złożenia wniosku w pierwszym terminie oraz do 31 października 2016 r. w przy-padku złożenia wniosku w dru-gim terminie.

Pieniądze będą wypłacane na numer konta podany we wniosku.

(MG)

Można składać wnioski o zwrot podatku akcyzowego

W marcu br. rozpocznie się termomoderniza-cja już szóstego obiektu użyteczności publicznej w gminie Kowal. Zakład Usług Komunalnych w Przydatkach Gołaszewskich zostanie nie tylko ocieplony, ale i rozbudowany.

- Prace termomodernizacyjne w naszej gminie trwają już dwa lata – mówi Stanisław Adamczyk, wójt gminy Kowal. - Od 2014 roku, w ramach środ-ków pochodzących z funduszu drzewkowego, któ-re pozyskaliśmy w ramach rekompensaty za straty środowiskowe powstałe w wyniku budowy auto-strady A1 realizujemy duży projekt pn. „Termomo-dernizacja budynków użyteczności publicznej na terenie gminy Kowal”. Co to oznacza? To aż ponad 2,6 mln złotych dla naszej gminy, które pozwoliły na przebudowanie aż sześć obiektów.

Termomodernizacje rozpoczęto od budynku Szkoły Podstawowej w Grabkowie, później w 2015 roku prace wykonane zostały na obiektach: Gim-nazjum w Grabkowie i Szkole Podstawowej wraz z pawilonem w Więsławicach. Kolejne prace ob-jęły budynek po byłej szkole w Dębniakach oraz budynek Urzędu Gminy w Kowalu. ZUK w Przy-datkach Gołaszewskich będzie szóstym obiektem przeznaczonym do termomodernizacji.

- Zakład Usług Komunalnych w Przydatkach Gołaszewskich zostanie także rozbudowany - mówi Aneta Kwarcińska, kierownik referatu za-mówień publicznych, nieruchomości i organizacji UG. - Środki na rozbudowę będą pochodziły z bu-dżetu własnego gminy. Na niewykorzystywanej dotychczas części gospodarczej powstanie sala narad, przebudowane zostanie wejście, dodat-kowo powstaną garaże oraz przystosowane dla pracowników fizycznych zaplecze socjalne.

W ramach termomodernizacji budynek zy-ska nową instalację c.o., stolarkę okienną oraz drzwiową. Zostanie ocieplony i zyska również nową elewację. Prace powinny zakończyć się w czerwcu br.

ZUK do przebudowy

Ponad 2,6 mln złotych na termomodernizację

Fot.

Nad

esła

na

Page 11: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego www.kujawy.media.pl 11Gmina Choceńnr 2 (73), luty 2016

Plan inwestycyjny gminy Cho-ceń na 2016 rok jest bogaty. Podobnie jak w ubiegłym roku wiele środków zostanie przezna-czonych na przebudowę dróg.

Już wiadomo, że gmina Choceń

będzie realizowała duży projekt pn. „Przebudowa dróg w ukła-dzie przestrzennym w wybranych obszarach gmin Choceń, Lubień Kujawski uwzględniająca po-prawę warunków technicznych i poziomu bezpieczeństwa oraz zwiększenie dostępności trans-portowej”. Wojewoda kujawsko--pomorski Mikołaj Bogdanowicz pod koniec stycznia br. zatwier-dził 22 wnioski kwalifikujące się do dofinansowania w 2016 roku w ramach I edycji nowego pro-gramu rządowego pn. „Program rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019”. Wniosek Chocenia został sklasyfikowany na 17 po-zycji na 72 gminy z województwa.

Przetarg już rozpisany

- Prace prowadzone będą w Szczutkowie i Lutoborzu, połą-czymy się z gm. Kowal (Kępka Szlachecka) i Lubień Kujawski (Wiktorowo i Rzeżewo) – wyjaśnia Krzysztof Wojtalik z UG Choceń odpowiedzialny za inwestycje

Od wielu lat mieszkańcy Włocławka jak i gminy Fabian-ki, a w szczególności Szpetala Górnego apelowali o remont ulicy Dobrzyńskiej, wreszcie zawarto porozumienie w tej sprawie.

- Po wielu miesiącach nego-cjacji pomiędzy samorządem powiatowym, gminą Fabianki i miastem Włocławek udało się wypracować wspólne stano-wisko w sprawie przebudowy ul. Dobrzyńskiej, która stanowi część drogi powiatowej nr 2905 C Szpetal Górny-Kulin. Przedsta-wiciele Społecznego Komitetu Modernizacji ulicy Dobrzyńskiej, który powstał przed laty uczest-niczyli w rozmowach. Po latach oczekiwań prace nad przebu-dową tej drogi nabrały tempa. Dzisiaj mogę potwierdzić, że nareszcie zapadły konkretne decyzje.

Nie raz pisaliśmy na łamach „Tu i Teraz” o problemach związanych z tą ulicą. W 2012 roku członkowie Społecznego Komitetu Modernizacji ulicy Dobrzyńskiej ostro skrytyko-wali ówczesne władze powiatu i gminy, do sprawy przebudo-wy powracali z wielką determi-nacją niejednokrotnie. Jaki był powód, że tak długo trzeba było czekać na decyzję władz.

- To prawda, że do tej pory temat przebudowy tej drogi

drogowe. - W sumie zmoderni-zowanych zostanie 5,5 km dróg. Przetarg na to zadanie został już rozpisany. Wkrótce rozstrzygnię-cie.

- Potrafimy zadbać o naszą in-frastrukturę, zadania nasze pla-nujemy, śledzimy na bieżąco wszystkie programy pod kątem możliwości dofinansowania ze-wnętrznego naszych przedsię-wzięć – mówi Roman Nowa-kowski, wójt gminy Choceń. Planujemy w tym roku budowę sieci wodociągowej w miejsco-wościach: Choceń, Czerniewice i Nakonowo Stare oraz zakup sa-

mochodu strażackiego dla OSP Śmiłowice. Najważniejsze jednak będą inwestycje drogowe. W ra-mach PROW na lata 2014-2020 działanie „Podstawowe usługi i odnowa wsi na obszarach wiej-skich” oraz zgodnie ze Strategią województwa kujawsko-pomor-skiego do roku 2020 - Plan mo-dernizacji 2020+, infrastruktura drogowa stwarzająca lepsze wa-runki dla rozwoju społecznego przygotowujemy do realizacji in-westycję pn. „Przebudowa dróg w rejonie komunikacyjnym Śmi-łowice-Pustki Śmiłowskie”.

Prace rozpoczną się jesienią

tego roku. Obejmą swoim zasię-giem trzy drogi: Śmiłowice-Pustki Śmiłowskie o dł. 1,649 km, drogę o dł. 0,466 km Śmiłowice-Nako-nowo Stare (od drogi powiatowej do sadu) oraz drogę przy byłym placu buraczanym do rzeki Lu-bieńki o długości 300 m.

Postęp wymusza modernizację

- Inwestujemy w nowe drogi, ale nie zapominamy o tych z ubie-głego wieku – zauważa Krzysztof Wojtalik. - Postęp techniczny, roz-wój gospodarstw rolnych, wzrost natężenia ruchu wymusza ich mo-dernizację. Dla przykładu w 2010 roku mieliśmy na terenie naszej gminy zarejestrowanych 2078 sa-mochodów osobowych, 113 sam. ciężarowych, 542 ciągniki, a już w 2015 roku – 3.966 sam. osobo-wych, 405 sam. ciężarowych i 926 ciągników.

Ogółem na terenie gminy zareje-strowanych jest 14.072 pojazdów samochodowych (w tym motoro-wery i ciągniki). Wszystkie korzy-stają z naszych dróg, które z kolei wymagają ciągłego monitoringu pod względem przejezdności, ale i bezpieczeństwa oraz co nie jest tak-że bez znaczenia - komfortu jazdy.

Kolejna inwestycja, która będzie realizowana w bieżącym roku to

wykonanie nakładki asfaltowej na drodze Siewiersk-Świątniki, na odc. o dł. 0,897 km (od byłego sklepu do granicy gminy).

Naprawy wymaga dywanik as-faltowy w Woli Nakonowskiej w kierunku Śmiłowic, ale przede wszystkim konieczne jest poszerze-nie jezdni.

- W tym roku wykonamy tam obustronne poszerzenie na dłu-gości 1,092 km – mówi Krzysz-tof Wojtalik. - Po jednym metrze z każdej strony ułożona zostanie nowa podbudowa z kruszywa wa-pienno-żwirowego. Natomiast na 453 m na drodze w Stefanowie po uprzednim wyprofilowaniu i wyko-naniu górnej warstwy podbudowy ułożony zostanie nowy dywanik as-faltowy. Podobna sytuacja będzie na drogach - ulicach: Obwodowej w Czerniewicach (233 m) oraz na ul. Parkowej w Choceniu (230 m). Kontynuować będziemy prace na 503 m drogi w Skibicach.

Ogółem prace inwestycyjne w gminie Choceń w tym roku obej-mą ponad 10,4 km dróg. Ich war-tość kosztorysowa to ponad 3,7 mln zł. W tym jest także chodnik o długości 410 metrów na ul. Lipo-wej i Nowej w Czerniewicach.

Ponad 3,7 mln zł na drogi gminne

Roman Nowakowski, wójt gminy Choceń

Krzysztof Wojtalik

Inwestycyjne plany gminy Choceń

Trzy samorządy w jednej sprawie Z Tomaszem Jezierskim, członkiem zarządu powiatu o przebudowie ul. Dobrzyńskiej

wzbudzał wiele nieporozumień. W ostatnim czasie kwestią spor-ną, która znacznie opóźniała podjęcie decyzji o przebudowie Dobrzyńskiej była planowana budowa kanalizacji sanitarnej i wodociągu w drodze. Ze względu na brak środków finansowych miasto i gmina nie doszły do porozumienia w tym zakresie. Obecnie odstąpiono od realizacji tej inwestycji. W przyszłości kanalizacja sanitarna będzie mogła być wykonana poza pasem drogowym.

Dobrze, że wreszcie udało się porozumieć samorządom, bowiem ulica Dobrzyńska ma szczególne znaczenie z uwagi na swoją lokalizację. Znajdu-je się ona na granicy gminy

Fabianki i Włocławka, a posiada status drogi powiatowej. Trochę to skomplikowane.

Droga ta jest ważna, ponie-waż w przypadku zamknięcia mostu lub tamy na Wiśle stanowi dogodny objazd dla mieszkańców gminy Fabian-ki, jak również mieszkańców włocławskiej dzielnicy Zawiśle. Dlatego utrzymanie bezpieczeń-stwa na tej drodze powinno być wspólnym interesem trzech samorządów.

Kto sfinansuje inwestycję?

- Ulica Dobrzyńska ma zostać przebudowana w ramach tzw. „schetynówek”. Władze powiatu zadeklarowały złożenie

wniosku o dofinansowanie remontu w ramach Narodo-wego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na lata 2016-2019. Połowę wartości zadania dofinansuje Urząd Wojewódzki, natomiast pozostała część zostanie podzielona pomiędzy powiat włocławski, gminę Fa-bianki oraz miasto Włocławek, które również zapowiedziało do-finansowanie tej inwestycji.

Kiedy można się spodziewać rozpoczęcia prac?

- Można powiedzieć, że prace już się rozpoczęły, co nie oznacza, że w tym roku może-my spodziewać się maszyn na drodze. Zanim rozpoczną się roboty drogowe konieczne jest wykonanie projektu techniczne-go, a później złożenie wniosku wraz z dokumentacją o dofi-nansowanie. W tegorocznym budżecie powiatu włocławskie-go zarezerwowaliśmy środki finansowe na zaprojektowanie dokumentacji technicznej.

Zakres inwestycji będzie obejmował przebudowę i po-szerzenie jezdni, budowę ciągu pieszo-rowerowego, kanalizację deszczową oraz oświetlenie drogi. Już zostały podjęte czyn-ności, które pozwolą wyłonić projektanta tej drogi.

(j)

Tomasz Jezierski: - Nareszcie zapadły konkretne decyzje

Awantura domowa, a „oberwał” policjant

Do 3 lat pozbawienia wolności grozić może męż-czyźnie, który naruszył nietykalności cielesną inter-weniującego policjanta.

O awanturujących się w domu braciach poinformowała dy-żurnego włocławskich mundurowych matka. Kobieta zawia-domiła, że jej synowie są nietrzeźwi, agresywni.

Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, w pokoju zastali dwóch mężczyzn, braci w wieku 20 i 22 lat. Obaj byli nietrzeź-wi, mieli po ponad 2 promile alkoholu. W trakcie interwencji, w pokoju policjanci zobaczyli leżącą na ławie torebkę. Znajdo-wało się w niej ponad 3 g marihuany oraz 4 lufki.

Gdy interweniujący wyprowadzali agresywnych, wulgar-nych mężczyzn, jeden z nich (starszy) uderzył policjanta. Tym zachowaniem spowodował dodatkowo zniszczenie telefonu komórkowego mundurowego. Obaj nietrzeźwi awanturnicy trafili do policyjnego aresztu.

Już wiadomo, że 22-latek usłyszy zarzut naruszenia niety-kalności cielesnej funkcjonariusza. Po ustaleniu dokładnych okoliczności okaże się, który z braci usłyszy jeszcze zarzut po-siadania narkotyków.

W każdym z tych przypadków kodeks karny przewiduje możliwość kary pozbawienia wolności do 3 lat.

KMP

Policja prowadzi śledztwo w sprawie po-rzuconych w lesie w Michelinie i podpalonych listów.

Stertę podpalonych listów znalazł mężczyzna bie-gający po lesie i natychmiast zawiadomił policję. Nie wszystkie pisma doszczętnie się spaliły. Na niektórych przesyłkach udało się przeczytać, kto był ich adresa-tem. Jeszcze nie ustalono kto był odpowiedzialny za dostarczenie korespondencji, prawdopodobnie była to prywatna firma.

Policja nie udziela informacji. Sprawa jest w toku postępowania.

KMP Włocławek

Płonęły listy w lesie

Page 12: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 12 Ludzie nr 2 (73), luty 2016

W okresie Wielkiego Postu, jaki obecnie przeżywamy, warto bliżej przyjrzeć się lu-dziom, którzy inaczej niż współcześni gonią-cy za różnymi przyjemnościami i zapamię-tale gromadzący wszelkiego rodzaju dobra, wyrzekli się osobistej własności, a życie swoje, pełne pracy i ubóstwa, podporząd-kowali służbie Bogu i bliźnim. Taką właśnie osobą była Krystyna Komecka (w zakonie s. Maria Augustyna) z podkowalskich Bo-gusławic, której krótki żywot w kraju i za granicą upłynął także u boku - obecnie już świętej - Urszuli Ledóchowskiej.

Urodziła się 6 marca 1902 r. w Bogusła-wicch w pow. włocławskim jako pierwsze dziecko Zygmunta h. Ślepowron i Marii Karnkowskej h. Junosza z Leszna w pow. kutnowskim, córki Stanisława i Jadwigi z Rulikowskich. Byli oni właścicielami Bogu-sławic, a także Siemianowa k. Kutna. Miała młodszą o rok siostrę Marię Jadwigę (1903–1995), późniejszą lektorkę języka francuskie-go w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku. Jej chrzest odbył się 26 V 1902 r., a rodzicami chrzestnymi byli Mag-dalena Orsetti i Wincenty Wawelski.

Tradycje rodzinne

Starej rodzinie Komeckich od wieków bliskie były ideały służby kościołowi i oj-czyźnie. Wielu jej przedstawicieli piasto-wało odpowiedzialne urzędy państwowe i duchowne, byli także hojnymi ofiarodaw-cami na cele dobroczynne, a także gorliwie wspierali kościół. Przedstawicieli tego rodu spotykamy wśród kanoników kolegiaty kra-kowskiej, gnieźnieńskiej, kujawskiej i płoc-kiej. Np. Sebastian Komecki, pochowany na Wawelu, kanonik krakowski i kujawski, proboszcz sandomierski, był sekretarzem króla Jana III Sobieskiego. Melchior pod-czas najazdu Szwedów (1655) brał udział w obronie klasztoru żeńskiego w Staniątkach pod Krakowem.

W katedrze wawelskiej spoczywa również Jan, kanonik krakowski, kujawski i płocki, zmarły w 1702 r. W I poł. XVIII w. burgra-biami Krakowa byli kolejno: Jan, jego syn Franciszek, oraz Ignacy. Kolejny Sebastian, zmarły w Krakowie w 1755 r., pełnił funk-cje kanonika kujawskiego i proboszcza szadkowskiego, kanonika gnieźnieńskiego, kustosza krakowskiego oraz dziekana wło-cławskiego. Zmarły w 1734 r. Franciszek to podstoli krakowski, podstarości i sędzia grodzki kowalski. Zaś jego syn Michał Mau-rycy (1700–1775) objął po stryju Sebastia-nie kanonię gnieźnieńską, był też kusto-szem krakowskim.

Pradziadek Krystyny Komeckiej, Ludwik, był współpracownikiem Oskara Kolberga, dwukrotnie go gościł u siebie i w obszernej korespondencji przekazywał cenne uwagi, informacje, a także rysunki etnograficzne z Bogusławic oraz innych pobliskich miejsco-wości

Aktywność społeczna rodziców

Ojciec K. Komeckiej, Zygmunt Marian, po studiach w Rydze, gdzie uczęszczał na wykłady z rolnictwa i architektury (należał do korporacji „Arkonia”), powrócił do ro-dzinnego majątku i wzorowo prowadził w nim gospodarkę. Udzielał się w wielu or-ganizacjach i stowarzyszeniach. Współor-ganizował (i był w zarządzie) Fabrykę Cukru „Choceń”, a także mleczarnię w Czerniewi-

cach, której był udziałowcem i członkiem Rady Głównej. Należał do Rady Banku Ku-jawskiego, pracował w Kole Rolniczym, był honorowym prezesem straży ogniowej w Kowalu. Należał do Związku Hodowców Konia Szlachetnego i był członkiem Zarządu Wyścigów Konnych w Warszawie. Podczas pobytów w stolicy zaprzyjaźnił się z gen. W. Andersen, który był też dawniej człon-kiem studenckiej korporacji „Arkonia” w Rydze, a urodził się w Błoniu k. Krośniewic i ochrzczony został w parafii ewangelickiej w Chodczu.

Z. Komecki podróżował po Europie, znał 5 języków, systematycznie powiększał swo-ją imponującą, wielojęzyczną bibliotekę. Wraz z żoną, która była przewodniczącą Akcji Katolickiej w Kowalu, łożyli na semi-narium we Włocławku, kościół w rodzimej parafii, a także na edukację mniej zamoż-nych dzieci w rodzinie. W listopadzie 1939 r. został aresztowany przez Niemców i wy-siedlony. Okres okupacji spędził głównie w Warszawie, gdzie brał udział w pracach Rady Głównej Opiekuńczej. W 1945 r. wraz z córką Marią wrócił na Kujawy. Nie mogąc zamieszkać we własnym domu wBogusła-wicach, znalazł schronienie we włocław-skim klasztorze, gdzie zmarł 16 I 1948 r.

Związki domowników z kościołem

Warto podkreślić, że związki rodziny K. Komeckiej z kościołem były ścisłe. Rodzi-com ślubu udzielał biskup sufragan lubelski Adolf Józef Jełowski. Przyjaźnili się oni po-nadto z ordynariuszem ówczesnej Diecezji Kujawsko-Kaliskiej, biskupem Stanisławem Zdzitowieckim, który dokonał ceremonii chrztu młodszej córki Marii. Jako dzieci sio-stry Komeckie często bywały z rodzicami w pałacu biskupim we Włocławku, do którego ojciec dostarczał produkty żywnościowe.

W rodzinnym dworze w Bogusławicach 24 września 1918 r. goszczony był, wracają-cy z wizytacji we Włocławku, nuncjusz apo-stolski w Polsce Achille Ratti (1857–1939), późniejszy papież Pius XI. Wzrastając w ta-kim domu w sposób naturalny K. Komecka

zainteresowała się służbą Bogu i ludziom oraz życiem w zgromadzeniu konsekrowa-nym.

Edukacja i klasztor

Początkowe nauki pobierała razem z sio-strą w domu po kierunkiem bon francuskich i angielskich. Następnie została oddana do sióstr niepokalanek w Szymonowie, a maturę zdała w warszawskim gimnazjum prowadzonym przez działaczkę społeczną i oświatową hrabiankę Cecylię Plater-Zyber-kównę. Szkoła ta wówczas była postrzega-na jako jedna z najlepszych (i najdroższych) placówek edukacyjnych w stolicy. Jej zna-kiem rozpoznawczym stała się nowoczesna metoda nauki oraz wykwalifikowane grono pedagogiczne. Nauczyciele wymagali od uczennic samodzielnego myślenia i uczyli patriotyzmu, opierając się na fundamen-tach wiary katolickiej.

K. Komecka po zdaniu matury uczęszcza-ła w latach 1921-22 na Roczny Kurs Go-spodarczy w Pniewach. Należała wtedy do Sodalicji Mariańskiej uczennic, której prze-wodniczyła matka Urszula Ledóchowska. Po zakończeniu nauki pracowała w latach 1922-26 w tejże placówce jako nauczycielka języka polskiego i historii sztuki.

Dnia 18 X 1923 r. została przyjęta przez U. Ledóchowską, założycielkę Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konające-go, do tejże wspólnoty. W Pniewach odbyła dwuletni nowicjat (1924-26), po czym 15 VIII 1926 r. złożyła profesję zakonną, a 15 VIII 1929 r. - śluby wieczyste.

W 1926 r. skierowana została do Otorowa, gdzie była najpierw asystentką domową, a w latach 1927-28 kierowniczką tamtejszej urszulańskiej placówki opiekuńczo-wycho-wawczej. W roku szkolnym 1927/28 pra-cowała w Pniewach, a także przebywała - z powodu choroby – u urszulanek czarnych w Rokicinach.

Praca we Francji i Włoszech

Dnia 21 VII 1930 r. wyjechała w pierwszej grupie sióstr do nowo założonego domu zakonnego w Ferrières-Ucel (dep. Ardèche) we Francji, gdzie zajmowała się młodzieżą polską pracującą w tym kraju. Latem 1932 r. kierowała będącą wówczas w organizacji placówką w Parmènie (dep. Isère), skąd m. U. Ledóchowska postanowiła zabrać siostry z powodu zbyt ciężkich warunków pracy. Od 16 II 1933 r. przebywała w Rzymie (na Prrimavalle), a po 17 IV 1934 r. objęła kie-rownictwo nowego domu zgromadzenia w Colli al Volturno w diecezji Monte Cassino.

W styczniu następnego roku wróciła do Rzymu i pomagała w tłumaczeniu książek dla młodzieży wydawanych przez U. Ledó-chowską. Zajmowała się także pisaniem artykułów, które ukazywały się w „Dzwon-ku Św. Olafa”, kwartalniku przeznaczonym dla byłych uczennic szkoły w Pniewach i „Posłańcu Św. Urszuli”, kwartalniku infor-mującym o działalności i posłudze sióstr ur-szulanek. Dzięki temu, że sporządziła kopie listów z lat 1914-15 matki założycielki zgro-madzenia, U. Ledóchowskiej, została zacho-wana ich treść, gdyż oryginały zaginęły.

Powrót do Polski i walka z chorobą

We wrześniu 1936 r. powróciła do Polski. Choroba płuc i gardła, która wyraźnie dała znać o sobie już w 1928 r., zmusiła ją po krótkim pobycie w Warszawie i wizytach u

Biografie niepospolite

czyli o s. Krystynie Komeckiej z BogusławicŻycie dla innych

lekarzy w Poznaniu, do wyjazdów na kura-cje do Szczawnicy i Zakopanego. W poło-wie marca 1937 r. udała się do Wilna i do Czarnego Boru, gdzie pracowała przez kilka miesięcy jako wychowawczyni w internacie dla uczennic szkoły pielęgniarskiej, prowa-dzonej przez urszulanki. Latem tegoż roku regeneruje swoje siły w Męce pod Siera-dzem, w domu przeznaczonym dla chorych sióstr. Z dniem15 III 1938 r. zostaje miano-wana kierowniczką nowej placówki w So-kolnikach Wielkich w pow. szamotulskim. Pracowała tam od 18 VII 1938 r. do 11 II 1939 r., po czym zmuszona była wyjechać na kolejną kurację.

Wojna i postępująca choroba

Kiedy wybuchła II wojna światowa, przy-jechała do Lipnicy k. Szamotuł, gdzie przez wiele miesięcy (bezskutecznie) walczyła z ciężką chorobą. O tym ostatnim okresie jej życia dała świadectwo kierowniczka lipnic-kiej placówki, s. Franciszka Guttner pisząc:

„Choć pałac stale był pełen Niemców, miałyśmy w nim w roku 1940 kilka pokojów do rozporządzenia, m.in. dolny salon dla s. Komeckiej. Byłyśmy wdzięczne Haupt-mannowi, że możemy jej dać duży pokój z ładnym widokiem na ogród i możliwie najlepsze warunki, gdy miesiącami leżała w ciężkiej chorobie.

Odwiedzałam ją często wieczorami, także odwiedzały ją siostry, ale choć dom był go-ścinny, s. Komecka czuła się bardzo osamot-niona: gryzła ją tęsknota do Zgromadzenia, do swoich (14 XI 1939 r. został aresztowany przez Niemców z grupą okolicznych zie-mian jej ojciec), ból i niepewność o losy kra-ju. Zdolna i jeszcze młoda, rwała się życia, do pracy, projektowała, jakby mogła praco-wać, interesowała się Sokolnikami, gdzie ostatnio była prefektą, łudziła się myślą, że będzie żyć, że wróci do pracy. Stopniowo chudła, mizerniała, w strasznej gorączce i kaszlu – powoli gasła. [...] Cierpiała bardzo przy śmierci, ale umarła pogodzona z wolą Bożą, z bolesną prośbą: „Przyjdź, Jezu, prę-dzej, bo dłużej nie mogę.”

Świadectwo sióstr urszulanek

We wspomnieniu o niej siostry ze zgro-madzenia napisały:

„Praca apostolska, organizacyjna wśród młodzieży zarówno robotniczej, jak szkol-nej była wyrazem jej gorącej miłości Bożej i troski o dobro dusz, którym służyła z naj-większym poświęceniem obdarzając je tak skarbami swego szerokiego serca, jak i nie-pospolitego umysłu.[...] Ostatnie cierpienia zbliżają ją do Boga. Cierpi samotnie, tylko przed Bogiem, nikogo nie zajmując sobą, pamiętna na słowa Matki Założycielki, że skąpa jest ta dusza, której Bóg nie wystar-cza. Cieszy się na spotkanie z Matuchną i swoją mistrzynią siostrą Monkiewicz. Odda-je się Bogu przez ręce Matki Najświętszej, do której miała, począwszy od Sodalicji, go-rące nabożeństwo. Toteż zabrała ją Matka Najświętsza w swoje święto – Matki Boskiej Śnieżnej”.

Koniec rodu

Zmarła dnia 5 VIII 1940 r. i dwa dni póź-niej pochowana została na cmentarzu urszulańskim w Pniewach. Jej młodsza siostra Maria, która po wojnie była m.in. nauczycielką języków obcych w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku, nie założyła rodziny. Kiedy zmarła w 1995 r., jej ulubiony uczeń, bp Roman Andrze-jewski, żegnając ją i we Włocławku i w Kowalu mówił o zasługach jej i jej rodziny z żalem stwierdzając, że jest „ostatnią z rodu”. Taki napis widnieje także na tablicy umieszczonej w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Kowalu.

ARKADIUSZ CIECHALSKI

Siostra Krystyna Komecka (1902-1940)

Page 13: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 13MGOK Izbica Kuj.nr 2 (73), luty 2016

Podobnie, jak w innych instytucjach, rok 2015 dla skromnej kadry meryto-rycznej izbickiego Ośrod-ka Kultury był bardzo na-pięty. Pierwszy kwartał jest naszpikowany wyma-ganymi sprawozdaniami z działalności instytucji za rok poprzedni, a przecież zaplanowane imprezy muszą być realizowane na bieżąco.

Tradycyjnie już, w styczniu odbył się kolejny, 23 Finał WOŚP, na rzecz którego ze-brano blisko 14,5 tys. zł. A tuż po - ferie zimowe „Bez nudy w mieście”. Dzieci uczest-niczyły m.in. w zajęciach językowych i plastycznych. Odbyły się również dwa spek-takle teatralne oraz dyskoteka. Dużym zainteresowaniem cie-szyły się warsztaty rękodzieła, których przewodnim tematem były święta wielkanocne. Na zakończenie, wszyscy wzięli udział w wycieczce do To-runia, gdzie odwiedzili Dom Piernika oraz Planetarium.

Jeszcze w lutym, w ramach projektów realizowanych przez LGD Dorzecza Zgło-wiączki Ośrodek zorganizował warsztaty plastyczne dla dzie-ci i młodzieży, które zakończy-ły się konkursem. Nagrodzo-no trzy reprezentantki Izbicy za prace wykonane pastelami.

Dalej, Dzień Kobiet z kon-certem zatytułowanym „Być kobietą” i „Wiosna z folklo-rem” promująca tańce, przy-śpiewki i tradycje ludowe.

Jednocześnie MGOK, po-dobnie jak w poprzednich latach, rozpoczął przygoto-wania do kolejnego sezonu prac archeologicznych re-alizowanych przez Muzeum Archeologiczne i Etnograficz-ne w Łodzi i Fundację Badań

Kalendarium 2015 roku MGOK w Izbicy Kujawskiej Archeologicznych im. Prof. Konrada Jażdżewskiego. Pra-cownicy Ośrodka uczestniczy-li także w szeregu projektach związanych bezpośrednio z Parkiem Kulturowym Wie-trzychowice, m.in. w progra-mie „Odkrywcy 1” realizowa-nym z Powiatowym Urzędem Pracy we Włocławku.

Maj i czerwiec obfitowały w kolejne wydarzenia: Ma-jówka, spektakl „HIP cHOPin” prezentujący najważniejsze wydarzenia z dziejów histo-rii Polski od czasów Chopina do współczesności, kolejne warsztaty plastyczne i wysta-wa pokonkursowa „Na szkle malowane”, czy też impreza interaktywna z okazji Dnia Dziecka, w której uczestni-czyły dzieci uczęszczające do przedszkola i szkół podstawo-wych z terenu naszej gminy.

Z okazji Święta Wojewódz-twa odbył się koncert Caril-lonowy. A później trzecia już edycja festynu charytatywne-go „Windą do nieba”, podczas której zbierane były środki na potrzeby miejscowego DPS.

W lipcu rozpoczęła się ak-cja „Lato z MGOK”. W pierw-szej części, grupa dzieci i młodzieży uczestniczyła w programie „Summer scho-ol” realizowanym we współ-pracy z międzynarodową organizacją AIESEC. Projekt ten ma na celu szeroko pojętą integrację kulturową z udzia-łem przedstawicieli młodzieży z całego świata - tym razem gościliśmy studentki z Kolum-bii, Filipin i Gruzji.

Uczestnicy programu od-wiedzili Park Kulturowy Wie-trzychowice, a przy okazji trwających prac archeolo-gicznych - stanowisko wy-kopaliskowe w Gaju. Wzięli także udział w wycieczkach do Ostrowa Lednickiego oraz Parku Etnograficznego w Dzie-

kanowicach. W drugiej części akcji odbywały się regularne zajęcia i warsztaty. Oprócz „zabaw z językiem angiel-skim” oraz zajęć plastycznych dzieci i młodzież, a nawet nie-którzy rodzice i opiekunowie uczestniczyli m.in. w warszta-tach wikliniarskich.

W ramach zajęć turystycz-no-krajoznawczych organi-zowane były rajdy piesze, w tym m.in. „podchody” i geocaching. Na zakończe-nie akcji „lato z MGOK” od-wiedziliśmy m.in. Muzeum Archeologiczne oraz Nowe ZOO w Poznaniu. W tym miej-scu warto podkreślić, że kilka osób – członkiń młodzieżowej grupy historyczno-rekon-strukcyjnej, poświęciło część swojego letniego wypoczyn-ku na udział w pracach arche-ologicznych w ramach wolon-tariatu.

W sierpniu przystąpiono do końcowych prac związa-nych z obchodami Europej-skich Dni Dziedzictwa. Z tej okazji MGOK w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Ziemia Izbicka i Fundacją Badań Archeologicznych im. Prof. Konrada Jażdżewskiego zre-alizował na terenie Parku Kulturowego w Wietrzycho-wicach, 6 września kolejną edycję festynu archeologicz-nego „Wehikuł czasu”. Uru-chomiona została również nowa wystawa „Pradzieje Ku-jaw cz. II - Rejon Parku Kultu-rowego Wietrzychowice”.

Z okazji obchodów Świę-ta Niepodległości, odbył się koncert z udziałem świato-wej sławy amerykańskiej wokalistki i pianistki Karen Edwards. Towarzyszyli jej równie znani muzycy jaz-zowi Józef Eliasz, Zbigniew Wrombel i Adam Wendt. Następnym, ważnym przed-

sięwzięciem zrealizowanym w listopadzie była sesja popu-larno-naukowa zorganizowa-na przez MGOK we współpra-cy z Katedrą Geomorfologii i Paleogeografii UŁ, Stowa-rzyszeniem Archeologii Śro-dowiskowej, Fundacją Badań Archeologicznych im. Prof. K. Jażdżewskiego i Muzeum Archeologicznym i Etnogra-ficznym w Łodzi. Tematem spotkania były badania nad neolitem Kujaw i Zachodniej Rosji. Gościem specjalnym sesji był prof. Andriej Ma-zurkiewicz – główny kustosz i pracownik naukowy Narodo-wego Ermitażu.

Kolejna impreza, to już „Mikołajki” z prawdziwym Mi-kołajem i Elfami oraz zabawą z animatorami. W sali MGOK, w odpowiedniej scenerii od-bywały się m.in. konkursy z mnóstwem słodkich nagród.

W tym samym czasie, MGOK przygotowany był już do realizacji kolejnej, 31 edy-cji Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Dziecięcej „Mikro-fon dla najmłodszych”. Do grudniowego finału imprezy, spośród 261 nadesłanych zgłoszeń, zakwalifikowano 34 uczestników. Festiwal realizo-wany był w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Środowisk, Twórców i Animatorów Kultu-ry Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej.

Warto przypomnieć, że w 2015 roku w MGOK od-bywały się regularne zajęcia dziecięcych sekcji rytmicz-no-tanecznych, wokalnej i teatralnej. Ponadto swą działalność prowadziła grupa historyczno-rekonstrukcyjna, ognisko muzyczne „Synkopa” oraz dziecięcy zespół folklory-styczny.

EDD. Festyn archeologiczny - prezentacje narzędzi

Karen Edwards & Eljazz Trio podczas koncertu 11 listopada

Mikołajki

Idziemy na podchody

Sesja popularno-naukowa od lewej dr Piotr Kittel (UŁ, SAS), mgr Adam Myrta (MGOK), prof. Andriej Mazurkie-wicz (Ermitaż) oraz mgr Joanna Wicha i dr Piotr Papiernik (FBA, MAiE)

Uczestnicy programu Summer school w Parku Kulturowym w Wietrzychowicach

Laureatki najmłodszej grupy Ogólnopolskiego Festiwa-lu Piosenki Dziecięcej oraz przedstawiciele samorządu gminy Izbica Kujawska

Warsztaty wikliniarskie na terenie Parku Kulturo-wego w Wietrzychowicach

Wolontariuszki wspierające prace archeologiczne: Marta i Weronika Sobieraj, Kornelia Bąk oraz Asia Wąsik

Page 14: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 14 Rolnictwo nr 2 (73), luty 2016

Ubiegły rok dla rolnictwa w powiecie włocławskim był trudny a już słyszymy, że nowy niesie kolejne za-grożenie. Mówi się, że ozi-miny i rzepak będą wyma-gać przesiewu.

Karol Matusiak: - W ubiegłym roku mieli-

śmy ogromne straty spowo-dowane suszą i nie można o niej zapominać. Zima nie przyniosła dużych opadów śniegu, więc ziemia jest su-cha. Styczniowe mrozy do-pełniły dzieła zniszczenia. Pszenica, rzepak i jęczmień nie dają oznak wiosennej wegetacji, liście i korzenie mają nienaturalny brązowy kolor. Znaczna część ozimin i rzepaku wymagać będzie przesiewu. Już pojawiły się problemy z kupnem mate-riału siewnego, szczególnie pszenicy jarej.

Obawiam się, że latem znowu będzie susza, wody wciąż brakuje, bo opady śniegu były skromne. Z mo-jej wiedzy wynika, że coraz więcej rolników, tych, któ-rych na to jeszcze stać robią odwierty studni głębino-wych. Trzeba jednak pamię-tać, że woda to nie tylko po-trzeby rolników i rolnictwa. Czy będzie jej dosyć w kra-nach mieszkańców? A co będzie z jej ceną?

Grzegorz Śledziński: - Warunki pogodowe spo-

wodowały, że w ubiegłym roku w Polsce wartość do-chodów w przeliczeniu na osobę zatrudnioną w rolnic-twie znacznie zmniejszyła się w stosunku do roku po-przedniego. Nasz kraj zna-lazł się na drugim miejscu w całej Unii Europejskiej pod względem wielkości spadku tego współczyn-nika. Na obniżenie docho-

Rolnicy, radni powiatu włocławskiego: Grzegorz ŚLEDZIŃSKI z Augustynowa w gminie Izbica Kujawska i Karol MATUSIAK ze Skaszyna (gmina Lubraniec) o sytuacji w rolnictwie i na wsi

Najpierw trzeba zasiać...

Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Kowalu jest szkołą, któ-ra wychodzi naprzeciw oczekiwaniom lokalnej społeczności oraz rynku pracy w zakresie kształcenia zawodowego na poziomie ponadgimnazjalnym i kształcenia kursowego dla dorosłych. Jak dotychczas edukacja ta obej-muje kursy: kombajnistów, ochrony roślin oraz kurs R.03 – prowadzenie produkcji rolniczej. W roku szkolnym 2015/2016 poszerzono ofertę kształce-nia dla dorosłych o kurs R.04 – prowa-dzenie produkcji pszczelarskiej.

Szkoła uruchomiła taki profil kształcenia, gdyż dysponuje odpo-wiednim zapleczem. Posiada bowiem pasiekę edukacyjną liczącą kilkanaście rodzin pszczelich, podstawowy sprzęt pszczelarski oraz bogatą literaturę z tego zakresu, a także odpowiednią kadrę nauczycieli. Jednakże w zakresie najbardziej specjalistycznych treści dotyczących pszczelarstwa, zajęcia pro-wadzą uznani fachowcy z tej branży, tj.: Marek Podlewski, Adrian Stankiewicz i

dów największy wpływ miał spadek wartości produkcji mleka - prawie o 15 proc., trzody chlewnej prawie o 9 proc. oraz produkcji roślin-nej buraka cukrowego 29 proc. i kukurydzy przezna-czonej na ziarno 24,5 proc. Od lat obserwujemy ten-dencję spadkową. W całym okresie od 2010 r. do 2015 r. spadek ten wyniósł 31 proc.

Krytyka spadała na mi-nistra Sawickiego (PSL), a przecież rolnictwo nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej przeżywa głęboki kryzys, dla przykła-du - Niemcy odnotowały 37,6 proc. spadku docho-dów w przeliczeniu na oso-bę zatrudnioną w rolnictwie w stosunku do roku po-przedniego.

Tak, więc taka sytuacja w Polsce była niezależna od tego, że PSL współrządziło krajem. Zastrzeżenia mam do sposobu komunikowania się z nami rolnikami, moim zdaniem komunikacja była zła i spowodowała nega-

tywny odbiór PSL-u wśród mieszkańców wsi.

Za straty spowodowane suszą rolnicy otrzymali od-szkodowania

Karol Matusiak: - To prawda, ale po długiej

„walce”, a wypłaty odszko-dowań nie pokryły wszyst-kich poniesionych przez rolników strat. Jako radni powiatu zabiegaliśmy o po-moc u ówczesnego ministra i wykazywaliśmy skalę pro-blemu. Na szczeblu powiatu zajmowaliśmy się podej-mowaniem apelu skierowa-nego do władz rządowych. Były wyjazdy do wojewody, wypowiedzi w mediach, na dożynkach. Jako rad-ni skupienie w klubie PSL wnioskowaliśmy do Zarzą-du Powiatu o to, by podjął odpowiednie działania ukie-runkowane na ogranicze-nie występowania skutków suszy. Naturalnie chodziło o możliwe działania w ra-mach kompetencji i budżetu

powiatu włocławskiego lub chociażby wywarcia wpły-wu na inne instytucje. Kon-kretnej odpowiedzi, z której wynikałyby realne działania na obszarze naszego powia-tu nie otrzymaliśmy. A może warto się zastanowić choć-by nad wsparciem finan-sowym gmin, które po-magają poszkodowanym rolnikom i przeznaczyć z bu-dżetu powiatu jakieś środki, na przykład z oszczędności wynikających z zimowego utrzymania dróg.

Nowi rządzący złożyli wiele obietnic wyborczych, także rolnikom. Uważacie, że nadchodzi lepszy czas dla rolnictwa?

Grzegorz Śledziński: - Obiecuje się łatwo.

A obietnicami jest tak, jak z samym rolnictwem. Naj-pierw trzeba zasiać, żeby później zebrać. Zobaczymy, jakie z tego będą plony dla rolników. Nowym ministrem rolnictwa został Krzysztof

Jurgiel. To bardzo zaufany i lojalny człowiek prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Towarzyszy mu on prak-tycznie od zawsze. Odpo-wiedzialnym za resort był już wcześniej, wtedy zali-czył kilka spektakularnych tzw. wpadek. Na pewno stoi przez nim bardzo trud-ne zadanie. Sam minister wskazywał, że rolnicy po-winni otrzymać wyższe do-płaty z UE, rekompensaty za szkody w uprawach na sku-tek klęsk żywiołowych, czy zniszczenia przez zwierzynę. Mówiono też dużo o wy-równaniu poziomu życia po-między obszarami wiejskimi a miastem. Na razie nie od-czuwamy żadnej poprawy.

Karol Matusiak: - A co może zrobić nowy

minister? Ani ten, ani po-przedni nie ma takich moż-liwości, ażeby samodziel-nie rozwiązać problemy rolników. Zależy to od całej rządzącej partii PiS. Proble-mów jest wiele, zwłaszcza związanych ze spadkiem opłacalności produkcji. Czekamy na efekty.

Są już widoczne zmiany ustawowe. 1 Stycznia we-szła w życie ustawa regulu-jąca sprzedaż bezpośrednią od rolnika.

Grzegorz Śledziński: - Przecież do wejścia w ży-

cie tej ustawy rolnicy mogli wytwarzać i sprzedawać produkty nieprzetworzone bez konieczności rejestro-wania działalności gospo-darczej i płacenia podatku dochodowego od osób fizycznych. Zmiana przepi-sów spowodowała, że rol-nicy od początku tego roku mogą sprzedawać również produkty przetworzone bez konieczności zakładania fir-

my. Dochody do siedmiu tysięcy w roku podatkowym nie będą opodatkowane. Ko-nieczne będzie prowadze-nie uproszczonej ewidencji sprzedaży, ale w ustawie nie określono szczegółowo jak ma ona być prowadzo-na. Wprawdzie nie ma za-pisów o konieczności kas fiskalnych, ale w jakiś spo-sób będzie trzeba sprzedaż rejestrować. Uważam, że ustawa wymaga skonkrety-zowania wielu aspektów.

Pierwszego maja tego roku kończy się 12-letni okres ochronny na zakup ziemi rolnej przez cudzo-ziemców. Resort rolnictwa przygotował projekt usta-wy, która ma ten okres przedłużyć na najbliższe pięć lat. Już rozlała się fala krytyki, bowiem twierdzi się, że zapisy tej ustawy spowodują zamrożenie obrotu ziemią i spadek jej wartości.

Karol Matusiak: - Dalekosiężne skutki

wprowadzenia nowej „usta-wy o ziemi”, którą przygoto-wało PiS są aktualnie trud-ne do oszacowania. Zapisy o górnym pułapie wielkości gospodarstwa 300 ha mogą zahamować rozwój rolnic-twa.

Grzegorz Śledziński: - Projektowana ustawa

miała na celu likwidację na-bycia nieruchomości na tzw. słupy. Jednak projekt wpro-wadza również ograniczenia dla nabywcy ziemi wyklu-czając tych niemieszkają-cych w gminie, na terenie, której jest położona działka, nieprowadzących gospo-darstwa od minimum pięciu lat lub niechcących się zo-bowiązać, że będą je prowa-dzili przez kolejne dziesięć lat. Agencja Nieruchomości Rolnej będzie miała prawo do dowolnego ingerowa-nia w obrót ziemią, również prywatną, a to stwarza wie-le niebezpieczeństw. Byli właściciele ziemscy i ich spadkobiercy mogą stracić prawo pierwokupu swojej ziemi.

Notowała: (j)

Po naukę pszczelarstwa do KowalaSebastian Szylar, którzy zostali poleceni przez prezesa Regionalnego Związku Pszczelarzy Ziemi Kujawsko-Dobrzyń-skiej - Janusza Lambarskiego.

Zainteresowanie tą formą kształce-nia okazało się bardzo duże, bowiem na kurs zgłosiło się 49 słuchaczy nie tylko z okolic Kowala i Włocławka, ale nawet odległych miejscowości. Są to osoby w różnym wieku, legitymujące się także wykształceniem wyższym. Część z nich prowadzi już gospodarkę pasieczną, część zaś dopiero się do niej przygotowuje.

Pojawienie się tematyki pszcze-larskiej w ofercie edukacyjnej szkoły miało swój początek w roku 2013. Dyskusje na lekcji biologii zaowocowa-ły powstaniem Szkolnego Klubu Mło-dego Pszczelarza, którego opiekunem jest nauczyciel biologii i jednocześnie pszczelarz Andrzej Rybka.

Prowadzenie Kursu R.04 przebiega

we współpracy z Regionalnym Związ-kiem Pszczelarzy Ziemi Kujawsko--Dobrzyńskiej we Włocławku. Zawiera się ona w takich działaniach jak: udział młodzieży w różnych świętach orga-nizowanych przez Związek w różnych szkoleniach, wykładach o tematyce pszczelarskiej, prowadzenie szkolnej pasieki edukacyjnej, promowaniu różnych gatunków miodu i produktów pszczelich organizowaniu w szkole wy-kładów o tematyce pszczelarskiej itp.

Warto dodać, że sprzedażą produk-tów pszczelich, zakupem środków nie-zbędnych do hodowli pszczół zajmuje się Uczniowska Spółdzielnia.

Kowalska szkoła rolnicza jest otwarta na różne formy współpracy, które bardzo pozytywnie oddziałują na mło-dzież i lokalną społeczność. Wszystkich chętnych chcących poszerzyć swoją wiedzę i kwalifikacje z tego zakresu szkoła zaprasza, gdyż uruchomione będą kolejne edycje takiego kursowe-go szkolenia.

Ar

Grzegorz Śledziński i Karol Matusiak pokazują zmarznięte zasiewy

Prace w szkolnej pasiece

Fot.

Ark

adiu

sz C

iech

alsk

i

Page 15: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I www.kujawy.media.pl 15Rozmaitościnr 2 (73), luty 2016

Minister skarbu powołał 12 lutego br. Wojciecha Jaranow-skiego (PiS) z Włocławka, rad-nego wojewódzkiego na człon-ka Rady Nadzorczej Radia PiK w Bydgoszczy.

Przeprowadzona przez Prawo i Sprawiedliwość reforma me-diów publicznych daje ministrowi skarbu uprawnienia do powoły-wania zarządów radia i telewizji. Rada nadzorcza sprawuje stały nadzór nad działalnością spół-ki we wszystkich dziedzinach jej działalności.

Polskie Radio Pomorza i Kujaw (PiK) jest lokalną rozgłośnią Pol-skiego Radia nadającą z Bydgoszczy. W 2015 roku obchodzono jubileusz 80-lecia Polskiego Radia na Pomorzu i Kujawach. Od 1993 roku Polskie Radio PiK jest jedną z 17 regionalnych spółek radiofonii publicznej.

Wojciech Jaranowski sam złożył wniosek do ministra skarbu o powołanie go w skład tej rady nadzorczej. Był zastępcą redaktora naczelnego „Przeglądu Oświatowego”, więc jak twierdzi zna kulisy działalności mediów. W zarządzie oświatowej Solidarności Jaranowski pełni funkcję rzecz-nika prasowego Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania.

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego przypada 21 lutego. Z tej okazji Miejska Biblioteka Publiczna im. Z. Arento-wicza organizuje 23 lute-go 2016r. o godz. 11.00 spotkanie dla młodzieży z włocławskich szkół gimnazjalnych.

Uczniowie spotkają się z: Bogdanem Lisowskim, poetą, współzałoży-cielem zespołu „Ma-rynia”, propagatorem kultury i gwary Kujaw; Andrzejem Personem, dziennikarzem sporto-wym i byłym senatorem RP oraz dr. Adamem Wróblem, językoznaw-cą, wykładowcą aka-demickim, prezesem Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej oraz wiceprezesem Włocław-skiego Towarzystwa Naukowego.

Podczas spotkania po-ruszona zostanie kwestia wagi posługiwania się poprawną polszczyzną, a także rozważaniom zostaną poddane proble-my i zagrożenia z jakimi boryka się współczesny język polski. Na młodzież czeka również kilka wy-zwań językowych.

Na włocławskiej ulicy 3 Maja przechodnie obojętnie mijali ławkę (11 lutego), na której leżał nieprzytomny człowiek. Upłynęło wiele czasu aż znalazł się ktoś, kto zadzwonił do strażni-ków miejskich.

Podjęta akcja reanima-cyjna, co było do prze-widzenia nie przyniosła pozytywnego skutku. Ratownicy przybyłej na miejsce karetki stwier-dzili zgon mężczyzny. Okoliczności śmierci ani personalia mężczyzny wyglądającego na około 45-letniego nie są znane.

Włocławska policja prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśnia-jące.

Nie pierwsze to zdarzenie pokazujące, że ludzie w ogóle nie reagują. Udają, że nie widzą. Boją się kłopo-tów? A może nie potra-fią dostrzec problemów innych, a okazanie empatii stało się czymś obcym? Ciekawe jak by zareagowali, co czuli gdyby dowiedzieli się, że to ich brat lub ojciec zasłabł na ławce? Czy powszechna znieczulica staje się znakiem obec-nych czasów?

(j)

Podczas pierwszej, uroczystej części posiedzenia XVI sesji sej-miku województwa kujawsko--pomorskiego 15 lutego radni przyjęli stanowisko w sprawie ustanowienia św. Jana Pawła II patronem regionu.

W uzasadnieniu uchwały rad-ni napisali:

„W województwie kujaw-sko-pomorskim więź pamięci z Janem Pawłem II wyrażają licz-ne relacje, drukowane wspomnie-nia i albumy, patronaty nadawane miejscowościom, gminom, szko-łom i instytucjom, a także formy materialne – różnorodne pomniki i dęby (dokumentację tych śladów do roku 2014, sporządził i opublikował profesor Waldemar Rozynkowski z UMK).

Dziedzictwo Jana Pawła II w regionie rozpo-cząć należy od faktu powołania do istnienia dwóch nowych diecezji: toruńskiej (1992) i bydgoskiej (2004). Niezwykłym wydarze-niem stało się nadanie 22 czerwca 2004 roku przez Senat Uniwersytetu Mikołaja Koperni-ka Janowi Pawłowi II godności doktora ho-noris causa. Wręczenie dyplomu odbyło się 23 listopada tegoż roku w Watykanie, w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego.

Dla uczczenia 10. rocznicy śmierci, rok 2015 był przez Sejmik Województwa Ku-jawsko-Pomorskiego ogłoszony Rokiem Jana Pawła II papieża rodziny, „pierwsze-go i podstawowego wyrazu natury społecznej człowieka”. Decyzję o nadaniu Janowi Pawłowi II honorowego obywatelstwa podjęło w Kujaw-sko-Pomorskiem 15 miast i 29 gmin. Papieskie Imię patronuje także wielu placówkom eduka-cyjnym i oświatowym na czele z dwoma cen-trami dialogu społecznego w Toruniu i collegium nauk ekonomicznych UMK.

Dla uczczenia pobytu w Bydgoszczy wybudo-wano w tym mieście Zespół Szkół Katolickich –

Pomnik Jana Pawła II. Jan Paweł II jest też patronem dwóch liceów ogólnokształcących (w Grudziądzu i Toruniu), 25 gimnazjów, 23 szkół podstawowych, dziewięciu zespołów szkół oraz dwóch przedszkoli. W miastach i miejscowościach wiejskich spotkać można

ponad 30 pomników, popiersi lub obeli-sków upamiętniających Ojca Świętego z Polski. Jego miano noszą liczne uli-ce, place, aleje, parki, skwery, a nawet osiedla (w Chełmnie, Chełmży i Sę-pólnie Krajeńskim).

Na terenie województwa – trud-no zliczyć w ilu miejscach –

rosną też tzw. dęby papie-skie. Najstarsze drzewko

zostało posadzone w 2002 roku w Toru-niu, w pobliżu Col-legium Maximum

UMK przy placu Rapackiego na

p a m i ą t k ę odwiedz in Jana Pawła II w Byd-

goszczy i To-runiu 7 czerw-

ca 1999 roku oraz jako symbolu przy-

jaźni obu miast. Wymienione przy-

kłady to dowody serdecznej pamięci i obecności papieża Jana Pawła II w prze-strzeni publicznej naszego regionu. Mamy jednak świa-domość, że formy te wzmacniać po-

winna miłość spo-łeczna, solidarność,

a przede wszystkim codzienna chrześcijań-

ska praktyka życia. Ustanowiony patronat Świętego Jana Pawła II to mocny impuls do takich czynów.”

Wola radnych

Św. Jan Paweł II patronem województwa

Funkcjonariusze z Izbi-cy Kujawskiej 11 lutego po 10.30 otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło na ul. Szkolnej. Doje-chanie ma miejsce zdarzenia i przesłuchanie świadków pozwoliło mundurowym na wstępne ustalenie prze-biegu sytuacji. Okazało się, że nieznany zgłaszającemu mężczyzna, cofając renault uderzył w zaparkowane su-zuki. Po tym fakcie odjechał. Policjanci identyfikując uzy-skane numery rejestracyjne

Przyjechał na posterunek nietrzeźwyauta, udali się do miejsca za-mieszkania sprawcy kolizji. Mieszkańca gminy Lubra-niec nie zastano w domu. Gdy otrzymał informację, że poszukują go mundurowi, wsiadł „za kółko” i stawił się na posterunku.

Pokorna postawa kieru-jącego, wykazana stawien-nictwem byłaby pochwalna, gdyby nie jeden, znaczący fakt. Policjanci wyczuli od

mężczyzny woń alkoholu. Po przeprowadzonym ba-daniu na stan trzeźwości, okazało się, że ma on 1,3 promila alkoholu.

Za spowodowanie kolizji 46-latek otrzymał mandat. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może mężczyźnie grozić kara po-zbawienia wolności do 2 lat.

(KMP)

Wojciech Jaranowski z Włocławka członkiem Rady Nadzorczej Radia PiK

Centralne Biuro Śledcze wykryło w Lubieniu Kujaw-skim nielegalną wytwórnię papierosów. Policja zabez-pieczyła towar o wartości ponad 1,6 mln złotych.

Policjanci CBŚP, zajmujący się zwalczaniem zorgani-zowanej przestępczości ekonomicznej, przeprowadzili działania, których efektem było rozbicie grupy przestęp-czej trudniącej się nielegalnym wytwarzaniem i dystry-bucją hurtowych ilości krajanki tytoniowej i papierosów.

Podczas akcji zatrzymano trzy osoby, które zajmowały się nielegalną produkcją i dystrybucją wyrobów akcyzo-wych. Wytwórnia znajdowała się na posesji należącej do jednego z zatrzymanych. Ustalono także drugie miejsce, gdzie znajdował się magazyn wytworzonej krajanki tyto-niowej i papierosów.

Łącznie podczas działań zabezpieczono ponad 1,6 tony nielegalnej krajanki tytoniowej i ponad 15 tys. papierosów - wszystko o wartości ponad 1,6 mln zło-tych. Ponadto zabezpieczono trzy maszyny służące do produkcji tytoniu, nawilżacze do konfekcjonowania ty-toniu, maszynę do zszywania worków papierowych, w które pakowany był tytoń, filtry służące do odpylania pomieszczenia oraz puste worki papierowe.

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw z ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych, a także zarzuty z ustawy karno-skarbowej.

Źródło: CBŚP Bydgoszcz

Lubień Kujawski

Fabryka krajanki i papierosów

Dzień języka w biliotece

Umarł na ławce w centrum miasta

Dzieci z parafialnego Oratorium im. Jana Pawła II w Szpetalu Górnym ferie zimowe spędziły w górach. Wyjazd zorganizowa-ło w styczniu stowarzyszenie „Otwarte Serce”.

- Jesteśmy prężnie działającym stowarzy-szeniem, mamy wiele dobrych pomysłów, które wdrażamy w życie – mówi Barbara Wałęsa, radna powiatu. - Działamy przy pa-rafii p.w. św. Józefa w Szpetalu Górnym i po-magamy dzieciom z niepełnosprawnością oraz tym z rodzin niezamożnych. Ostatnie nasze przedsięwzięcia to jasełka, w których zagrali również dorośli członkowie stowa-

Otwarte serca i dużo pomysłówrzyszenia i dzieci oraz zimowisko w górach. Przygotowania i próby do jasełek wymagały dużej cierpliwości i wyrzeczeń w działaniu, ale w większości dawały nam debiutującym artystom dużo satysfakcji, radości i śmiechu.

Wyjazd na zimowisko do Zakopanego był dla dzieci ogromną satysfakcją – zaznacza radna. Bez pomocy wielu otwartych serc musiałyby pozostać w domach. Podczas wy-poczynku wychowankowie uczyli się jazdy na nartach pod dobrą opieką instruktorów, jak i opiekunów. Wiele radości przyniosły zabawy na śniegu, a także na basenie w Bu-kowinie Tatrzańskiej.

(jp)

Page 16: Tu i teraz 73 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 2 (73), luty 2016www.kujawy.media.pl16 Ludzie

Po walentynkach Dzień Kobiet

...kobiety o zmysłowych twarzach, odkrytych ramionach, i nabrzmiałych piersiach; rozchylające usta i uda, rozwierające oczy w ekstazie, gryzące wargi kochanków obejmujące krzyż chrystusowy, w modlitwie o łaskę dla mężów i dzieci.

Dzielące chleb na stole, krople mleka z wyschniętych sutek i wzgardzoną miłość.

Święte Madonny, grzeszne Magdaleny, walczące Joanny…

Kobiety naszej doczesności, hurysy islamskiego raju...

Niemcy, Jura Szwabska 2002

Christian Medard Manteuf-fel – polski poeta i pisarz, ży-jący od 1988 w Niemczech. Urodził się 28 maja 1938 w Brześciu Kujawskim. Młodość przeżył we Włocławku i tutaj założył rodzinę, tu też urodził się jego syn.

Kobiety naszej doczesności - Christian Medard Manteuffel

Nieszawa w latach 1973-1974 stała się planem filmowym dla znanego filmu pt. „Wiosna, panie sierżancie”. Zatem w bieżącym roku będziemy obchodzić czter-dziestą trzecią rocznicę rozpoczę-cia pracy nad filmem.

W komedii wyreżyserowanej przez Tadeusza Chmielewskiego wystąpili, m.in.: Józef Nowak (starszy sierżant Władysław Lichniak, komendant poste-runku w Trzebiatowie), Małgorzata Pritu-lak (Hela), Tadeusz Fijewski (Wyderko), Jan Himilsbach (stolarz Leon Marchel-czyk), Marcin Sławiński (Adamiak, przewodniczący ZMP). Muzykę napisał Jerzy Matuszkiewicz. Dzięki temu ob-razowi została utrwalona Nieszawa i jej mieszkańcy.

Wielu nieszawian spośród tych, którzy zagrali jako statyści w filmie „Wiosna, panie sierżancie”, już odeszło. Z nieszawskiego krajobrazu zniknęło też sporo domów. Żyją natomiast wspo-mnienia, przekazywane już z pokolenia na pokolenie. Ewa Reniecka z d. Strze-lewicz w 1973 r. miała osiemnaście lat, była uczennicą nieszawskiego liceum.

- Niemalże cała Nieszawa stała się planem filmowym - wspomina. - Miasto żyło wówczas rytmem pracy kamery.

Ewa Reniecka sama na planie filmo-wym nigdy się nie pojawiła. Natomiast w rolę aktora wcielił się jej tata Stefan Strzelewicz (1931-2008). W rodzinnej pamięci przetrwały także wspomnienia dotyczące filmu, związane z babcią Sa-biną Wycichowską. Wracała akurat do domu, po dłuższym pobycie u swej cór-ki w Tucholi. O tym, że w jej rodzinnym mieście powstaje film nie wiedziała. Jakież było więc zdziwienie pani Sabiny, gdy dojeżdżając do Nieszawy, ujrzała drogowskaz z napisem Trzebiatów. Była to filmowa nazwa miasta. Kierowca au-tobusu zapytany, czy nie zboczył z trasy, zaprzeczył jakoby się pomylił. - Matko Boska, co oni z tą Nieszawą porobi-

li - wykrzyknęła seniorka rodu, kiedy rodzina śmiejąc się wytłumaczyła, co się wydarzyło w czasie jej nieobecności. Stefan Strzelewicz był kierowcą zawo-dowym nieszawskiej straży a ta czynnie brała udział w całym tym filmowym przedsięwzięciu.

Na ekranie można go zobaczyć kilka razy, m.in. w scenie, w której położna Michnikowa dotkliwie pobiła Helę, urzędniczkę z poczty. Jako wyrwany ze snu, wystąpił w niebieskiej piżamie, która dotrwała do dzisiaj. Widzimy go również grającego w szachy, także na trąbce z orkiestrą strażacką. Leokadia i Stefan Strzelewiczowie przed blokiem, w którym mieszkali, pielęgnowali kwia-ty. One również wystąpiły w filmie, tak-że ich stojak pod miednicę i miednica, z której lała się obficie woda na ekranie, na Michnikową i Helę.

Najpiękniejsze jednak wspomnienia dotyczą odtwórcy głównego bohatera, czyli Józefa Nowaka. Zaprzyjaźnił się z całą rodziną a szczególnie z ojcem

Ewy Renieckiej. Mieli wspólną pasję, wędkarstwo. Często jeździli razem łowić ryby. Ekipa filmowa mieszkała w Cie-chocinku. To zaledwie kilka kilometrów od Nieszawy. Bywało, że skoro świt w domu Strzelewiczów pojawiał się filmowy milicjant, czyli Władysław Lich-niak, w odpowiednim ubiorze i panowie udawali się na wspólne wędkowanie. Józef Nowak odwiedzał ich często. Ewa Reniecka doskonale pamięta te wizyty. Aktor był również na 42. urodzinach i imieninach jej taty. Było to drugiego września 1973 r. Stefan Strzelewicz opiekował się wówczas strażacką mło-dzieżówką. Chłopcy przygotowali dla niego urodzinowy tort. Posmakował go także Józef Nowak. Było wesoło.

- Czuł się u nas dobrze. Był bardzo rodzinny, taki ciepły, bezpośredni. W ogóle nie dawał nam odczuć, że jest gwiazdą. Traktowaliśmy go, jak członka rodziny - podkreśla Ewa Reniecka. - Bar-dzo lubił Wisię, moją młodszą siostrę. Miała wtedy 12 lat. Podarował jej nawet swoją fotkę z dedykacją, również zdjęcie Klosa z dedykacją Mikulskiego. Na swojej podobiźnie aktor napisał: Miłej Wisi Józef Nowak, 17 października 1973. Obydwie fotki są starannie prze-chowywane w albumie rodzinnym.

- Aktor starej daty - często powtarzał Stefan Strzelewicz.

W filmie zagrali także koledzy Ewy Renieckiej z klasy: Mirosława Zygan, Grzegorz Bet, Mieczysław Łodygowski, Grzegorz Wojtasik.

- Nasze miasteczko pięknie wów-czas wyglądało, zostało odmalowane, odświeżone. Nieszawa skorzystała na tym - skonstatowała pani Ewa.

Wanda Wasicka

Sierżant Nowak w Nieszawie

Ewa Reniecka prezentuje zdjęcie Józefa Nowaka z dedykacją dla siostry Wisi

Fot.

Wan

da W

asic

ka

Wspomnienia

Lodowisko Miejskie OSiR przy al. F.Chopina zostało 19 lutego zamknięte ze względu na panujące od dłuższego cza-su złe warunki atmosferyczne (wysoka temperatura, deszcz

i wiatr). Sytuacja ta spowodo-wała duże ubytki na tafli lodu, co może być niebezpieczne dla użytkowników. Drugie lo-dowisko przy ul. Wysokiej 12 jest nadal czynne.

(bis)

Lodowisko zamknięte